www.klubkangoo.pl

Witam,

Właśnie nabyłem kangura z '99r z silnikiem 1.9 d55 o ile to dobre jego określenie.
Bez turbo, bez dwumasy, prosty dieselek (mam nadzieję że prosty.

Przebieg 390tysi... i tu sie schody zaczynają.

Dość głośno pracuje choć równiutko, może zawory?
Mokry od strony styku ze skrzynią b. czyżby uszczelniacz? Sprzęgło się nie ślizga.

A tak po za tym to jak na swój wiek całkiem całkiem.
Zobaczymy jak pojeżdżę.

Pozdrawiam

Bardzo dobry silniczek. Nie jest to demon mocy ani prędkości, ale też nie jest to delikacik dCi, któremu wystarczy powąchać kiepskiej ropy. Tym to i na rzepaku pojedziesz.
Kwestia tylko jaką masz pompę. Jeżeli Lukas Epic to lubi sprawiać problemy. Ale rozwiązania są. I to tańsze niż regeneracja wtrysków w dCi.

To jest zwykły wolnossący klekot, one są głośne fabrycznie, co do skrzyni, to ona zawsze jest mokra, jeśli nie leje się strumieniem to wszystko ok, sprawdziłbym tylko poziom oleju w skrzyni po takim przebiegu.

Zrób progi to pojeździsz, popatrz na podwozie od spodu, podłoga pewnie dziurawa .

Dziękuję za komentarze.

Faktycznie silnik zdaje się być nieśmiertelny. Przywykłem do HDi-ka ale bez obaw, jestem realistą.

Jakaś regulacja zaworów nie powinna mu jednak zaszkodzić?

Zapach oleju chyba raczej przekładniowego tak więc zgadzam się, że wypadałoby sprawdzić jego poziom.

Jak rozpoznać jaka to pompa?

Progi... owszem bierze je, ale jak na ten wiek... jest miodzio. Póki co czyszczenie z zalegającej w nich ziemi itp bo trawa zaczynała wyrastać.

Na pierwszy rzut poszły centralne zamki -> nie zamykały/otwierały, odrobina grzebania, oliwienia i są jak nowe

Wlej litr miksolu do baku. Powinno pomóc wyciszyć wtryski.