a słyszeliście o silniku Woźniaka? tak zwanym silniku X?
http://hovertour.idl.pl/pl/silnikx/silnikx.htmldla mnie rewelacja. ale widzę pewne problemy.
tak jak silnik Wankla będzie miał mały moment obrotowy i zakręci się do niewyobrażalnych dla nas obrotów.
Przez niski moment trzeba by było go "deptać", co spowoduje wzrost zużycia paliwa (podobno w mazdach rx8 1.3 potrafi spalić nawet 20 litrów w mieście).
spore zużycie oleju, a w związku z tym problem z normami emisji spalin. (to, co zabiło wankle na początku(żużycie), oraz to, przez co Mazda wycofała silnik Renesis, chyba).
ale są szanse: przystosowanie, do spalania wodoru (Mazda już to opracowała w Wanklu),
mniejsze tarcie, brak rozrządu- wyższa sprawność.
Woźniak wyeliminował wady Wankla, które sprawiały, że mimo iż przewyższał czterosuwy, pozostał w cieniu, ale nie wszystkie. moim zdaniem ten silnik ma przyszłość, ale potrzeba ogromnej kasy na badania.
KangooR 1,2 16V 75 dzikich koni mechanicznych:) Helios z 2003r. Hyundai I30 1.4 109 KM- Błękitna Laleczka.
"Długie proste są dla dobrych samochodów, zakręty są dla dobrych kierowców".