to i ja zabiorę głos. z mojego doświadczenia z imprez plenerowych wynika (jak już koledzy pisali) że:
- ważne jest miejsce do spania i spożywania;
- spanie w namiocie/samochodzie ma swój klimat, z czego myślę że trudno będzie zrezygnować dla niektórych;
- miejsce powinno być jak najbezpieczniejsze pod każdym względem;
- niestety spotyka nas potrzeba dogadania się z władzami lokalnymi, co nie zawsze jest proste (z tego co się zorientowałem, jak z kolegą próbowaliśmy podjąć się organizacji zlotu uczniów szkół ponadgimnazjalnych i wyścigów na ćwiartkę w Oln. NIEZBĘDNA była nam ochrona i karetka. Zdaje się, że ktoś wspominał o policji również i chyba straży pożarnej). Nie wiem, jak to będzie wyglądało w miejscach, które proponujecie, czy jak to jest na torach.
- kalkulując koszty trzeba wziąć pod uwagę, że większość z nas musi dojechać na miejsce, co przy "stówce" za osobę może kilkakrotnie podwyższyć cenę wyjazdu, więc proponowałbym jakieś miejsce do którego wszyscy mają podobną drogę.
Ja się piszę oczywiście na zlot, jeżeli tylko zdam prawko, wyrwę ojcu kangoora i nie będzie mi to kolidowało z innymi planami

także jeden samochód/jedną załogę możecie wstępnie dopisać (z możliwością wypisania)

Tak szczerze mówiąc, to pomysł z torem w Koszalinie baaardzo mi się podoba:)
KangooR 1,2 16V 75 dzikich koni mechanicznych:) Helios z 2003r. Hyundai I30 1.4 109 KM- Błękitna Laleczka.
"Długie proste są dla dobrych samochodów, zakręty są dla dobrych kierowców".