www.klubkangoo.pl

Wiz napisał(a):Kolego zanim zaczniesz innych krytykować za słabą organizacje i chęci to popatrz ile u nas jest sztuk Skoczków na zlocie.

Popatrzyłem i widzę, że w zeszłym roku było 16 sztuk, wcześniej podobno bywało jeszcze więcej. Myślę, że porównanie 16 sztuk zebranych z małej i biednej Polski w porównaniu z 10 sztukami z wielkich i bogatych Niemiec, świadczy o naszej lepszej organizacji, a już na pewno o większym poczuciu wspólnoty, zamiłowaniu do motoryzacji, rozrywki, podróżowania, przygody, krupnioków i ceramiki. NO I O WSPANIAŁOŚCI NASZEGO FORUMA.
Albo może nam się po prostu bardziej chce. Bo mnie się chce. Może nie jestem napalony jak Arab na kurs pilotażu, ale jeśli się wyrobię, to pojadę na pewno. Już właściwie nawet namówiłem żonę.
A jakby przyjechały jakieś elementy narodowościowo obce - to byłoby jeszcze ciekawiej.
Tylko jaka decyzja w sprawie miejsca? Olszynka przyklepana?

Mnie o zdanie nie musicie pytać

W kwestii zlotu internacjonalnego:

hudyjan napisał(a):Nie obiecuję, że przyjadę.
[...]
To jak, zapraszamy ich?

Tiaaa.....

BTW we Włoszech mają klub Kangoo 4x4. O ile pamiętam są (a może byli) dość dobrze zorganizowani.
Ale żeby zaprosić gości z za granicy przydałoby się mieć w zanadrzu kogoś kto zna język i może robić za tłumacza.
No i nie błaźnić się zlotem ogólnopolskim na 15 samochodów
I jeszcze jedno: KTO POJEDZIE Z REWIZYTĄ?

A poza tym postawy typu "weźmy się i zróbcie" były modne w PRL-u

Lucass napisał(a):BTW we Włoszech mają klub Kangoo 4x4. O ile pamiętam są (a może byli) dość dobrze zorganizowani.
Ale żeby zaprosić gości z za granicy przydałoby się mieć w zanadrzu kogoś kto zna język i może robić za tłumacza.

Ojtam, ojtam:
http://www.youtube.com/watch?v=EF-20HXI ... re=related

Lucass napisał(a):Ale żeby zaprosić gości z za granicy przydałoby się mieć w zanadrzu kogoś kto zna język i może robić za tłumacza

Po angielsku i po niemiecku mogę rozmawiać i tłumaczyć. Może nie koniecznie dlatego, że doskonale znam te języki (bo tylko trochę), ale dlatego, że się nie boję. Poza tym na pewno kilka osób jeszcze też umie porozmawiać. No i ci obcy w końcu mają takie same Kangury, jak my.
Po włosku to zaczyna się chyba tak: Fratelli sorelle...
Aha, ja tłumaczę tylko do godziny 22. Potem polecam automatycznego tłumacza, czyli wodę rozmowną, która zawsze najpierw udowadnia, że wszyscy znamy język migowo-dźwiękonaśladowczy, potem, że nasze języki wywodzą się od wspólnego praindoeuropejskiego, a na końcu udowadnia, że wszyscy pochodzimy od małpy i mamy taką samą fizjologię.

Lucass napisał(a):Mnie o zdanie nie musicie pytać

Czyli Lucass zaklepał!!! Proszę więc Adika o podanie namiarów, kwot, koniecznego wyposażenia, zakresu obowiązków itd.

Jak na razie wypowiedzialy się osoby które i tak by były.

AdiK napisał(a):Jak na razie wypowiedzialy się osoby które i tak by były.

Jak co roku...

Ale tym razem bedzie Wiz ;]

Narazie to nikogo nie będzie bo lista chętnych pusta i jak tak dalej będzie to po swietach odwołuje rezerwacje