Kangoo 1.9 D / 1.9 dTi może być też 1.2 lub 1.4 z gazem

[skawina]

W/g mnie przebieg jest mało ważny. Liczy się stan techniczny. Auto ma swoje lata, nie jest prosto z salonu. Na pewno będzie miał jakieś minusy.

[osekltd]

Ja mam tam również złącze OBD, ale nie jestem pewien czy pierwsza, lepsza diagnostyka, pierwszym, lepszym programem powinna być wiążąca dla zakupu, chyba, że masz interfejs Clip, dedykowany dla Renault, raczej stawiłabym na podjechanie na stację diagnostyczną, taką, którą ja wybieram, nie sprzedający i sprawdził auto przed zakupem, jak się zachowuje podczas pracy. Stawiałbym przynajmniej na sprawdzeniu poduszek ABS, czy są, sprawne, a nie przez jakiś emulator. Jeśli można wiedzieć, ten sprzedający zrobił po 15000km rocznie dieslem, czy prowadził działalność, co woził, bo dla mnie ten przebieg jest magicznie obniżony do 197 000km, zawsze to inaczej wygląda przy sprzedaży niż 2.. ...km przy sprzedaży. Życzę udanego zakupu.

Nie clip, wystarczy DTT2000 plus kabel od VW VAG KKL.

_____________
Pozdrawiam
OsekLtd

[bisklavret]

Dzięki Mascot Interfejs będe miał clip, więc coś tam zawsze powinno się udać zczytać. Stacja diagnostyczna też wchodzi jak najbardziej w grę.
Co do przebiegu, to patrząc na zużycie elementów i na książkę serwisową przebieg jaknajbardziej prawdopodobny. Ostatni wpis w książce z 2011 przy przebiegu 16x 000 km. Auto służyło raczej do celów rodzinnych.
Sam na przebieg za bardzo nie patrzę, bo wiadomo, że jak ktoś się uprze to i ukręci.

[bisklavret]

I dwie kolejne propozycje:

http://olx.pl/oferta/renault-kangoo-200 ... b43a70fa86


http://olx.pl/oferta/renault-kangoo-1-2 ... b43a70fa86

[Marek_Bielsko]

Ten od pierwszego mógłby się nauczyć pisać, a ten od drugiego chociaż opłukać auto, bo widać, że skatowane.

A poza tym 20kkm to ściema, tak samo jak tam jest 75KM a nie 85KM.

[Stiopa]

Nie polecałbym żadnego. Pierwszego może mniej, ale sprzedający nie wzbudza zaufania, poza tym strasznie mało fotek, ok. szeroka listwa, więc blacha będzie spoko wnętrze może być w trochę mniej 'dobrym' stanie. Drugi to jest zciachany po całości, niby też szeroka listwa, więc zdarty lakier na masce wiele nie narobi, ale mimo to nie wygląda to estetycznie, wnętrze też pozostawia wiele do życzenia, a drzwi bagażnika... W ogóle cały wygląda jakby ktoś mu w tyłek wjechał, tak z lewej strony.
A co do tematu, to opamiętajcie się ludzie, po co wam gaz w kangurze, przecież 1.2 pali tyle co nic, po co dodatkowo zmulać go gazem? Takie moje zdanie.

[Marek_Bielsko]

A co do tematu, to opamiętajcie się ludzie, po co wam gaz w kangurze, przecież 1.2 pali tyle co nic, po co dodatkowo zmulać go gazem? Takie moje zdanie.

Też nie lubię gazu, ale napisz ile pali Twój 1.2 i w jakich warunkach? To w ramach OffTopicu.

[czarek0402]

Jeżeli kupujesz auto za 5500, trzeba mieć około 2000 na dodatkowe wydatki, opłaty, remonty, naprawy, tak uważam.

[bisklavret]

Nie polecałbym żadnego. Pierwszego może mniej, ale sprzedający nie wzbudza zaufania, poza tym strasznie mało fotek, ok. szeroka listwa, więc blacha będzie spoko wnętrze może być w trochę mniej 'dobrym' stanie. Drugi to jest zciachany po całości, niby też szeroka listwa, więc zdarty lakier na masce wiele nie narobi, ale mimo to nie wygląda to estetycznie, wnętrze też pozostawia wiele do życzenia, a drzwi bagażnika... W ogóle cały wygląda jakby ktoś mu w tyłek wjechał, tak z lewej strony.
A co do tematu, to opamiętajcie się ludzie, po co wam gaz w kangurze, przecież 1.2 pali tyle co nic, po co dodatkowo zmulać go gazem? Takie moje zdanie.

Ogólnie ciężko ufać, że ktoś założył gaz żeby po dwóch latach sprzedać auto, ale obejrzeć chyba się wybiorę bo mam nie daleko.
Co do samego sensu zakładania gazu jak najbardziej 1.2 16V bez gazu mnie zadowala (przy założeniu, że pali tyle ile piszą w internecie ) ale jako, że byłem kiedyś posiadaczem auta, które było na gaz i paliło go mało, odczuwam pewien sentyment do bardzo taniego - 20-25 zł/ 100 km - poruszania się.
Inna sprawa, że ten zatyrany to jest chyba 8V patrząc po podanej w ogłoszneniu mocy silnika .

Jeżeli kupujesz auto za 5500, trzeba mieć około 2000 na dodatkowe wydatki, opłaty, remonty, naprawy, tak uważam.

Dlatego się zastanawiam czy nie lepiej od razu kupić za 7000, ubezpieczone do końca roku, z kompletem ogumienia i w stanie dającym przynajmniej nadzieję, że poważny remont nie będzie potrzebny zaraz po zakupie.


A z innej beczki zastanawiam się czy tego też nie zobaczyć
http://olx.pl/oferta/renault-kangoo-1-5 ... 5a8781af09
Ale tych silników trochę się boję

[czarek0402]

Wszystko warto oglądnąć, szczególnie, że jest w okolicy, nie samemu, z kimś najlepiej obeznanym, po prostu oglądać, słuchać co mówi sprzedający, który nie zawsze jest właścicielem, pytać, dopytawać, nie słuchać, że to okazja, igła, wsiadać i jechać, że inni właśnie dzwonili, że jutro będzie już sprzedane. Bo jutro, pojutrze to może ja kupię, nie teraz, dzisiaj, na gorąco. Ten 12 latek jakby odmłodzony w cieniu drzew i liści na motyw z alufelgami, siedziskiem dla dziecka, a dywaniki kierowcy dziurawe, progi też niby zmęczone...