www.klubkangoo.pl

Co sądzicie o tych autkach,może ktoś z was je zna,lub oglądał
1-http://otomoto.pl/renault-kangoo-okazja-tani-zamiana-C18070328.html
2-http://otomoto.pl/renault-kangoo-rn-C18061382.html

Dla 1 i 2.Jest już 604 i 270 wglądy na ich strony,kilkaset telefonów,kilkadziesiąt wizyt,kilkanaście jazd,zero ofert kupna...tzw.okazje,igła,ideał nie istnieją lub istniały wcześniej,one schodzą na pniu,kupuje rodzina,znajomi od razu...ja polecam tylko kupno vis a vis u właściciela,oglądnąć,porozmawiać.Nie przeczę to mogą być strzały w 10...a może to z pełnym opisem i zdjęciami viewtopic.php?f=4&t=8398

sumo napisał(a):Co sądzicie o tych autkach,może ktoś z was je zna,lub oglądał
1-http://otomoto.pl/renault-kangoo-okazja-tani-zamiana-C18070328.html
2-http://otomoto.pl/renault-kangoo-rn-C18061382.html

jak widzę taki przebieg jak przy 1, przy takim roczniku, to od razu odradzam. Oczywiście zraz znajdzie się ktoś kto potwierdzi, że Kangoo jest kupowane jako nowe by robić 10tys rocznie


generalnie jak ktoś wcześniej pisał -najlepiej chyba kupić prywatnie, pojechać na losowo wybraną stację diagnostyczną i zobaczyć ile trzeba zainwestować

Pierwszy skoczek niedawno był licytowany do 6000 i nie osiągną ceny minimalnej.
Jeśli masz blisko nie zaszkodzi podjechać i sprawdzić.
Kiedyś myślałem że liczba wyświetleń strony ma jakieś znaczenie, teraz z doświadczenia wiem że żadne
Trochę się spóźniłeś bo z pomorskiego poszedł fajny skoczek . Mimo dużej liczby wyświetleń, zabrał pierwszy klient który obejrzał na żywo.

slay napisał(a):Kiedyś myślałem że liczba wyświetleń strony ma jakieś znaczenie, teraz z doświadczenia wiem że żadne

Psychologiczne

Pierwszy podejrzanie nisko siedzi z tyłu. Za oba już się nieźle korozja wzięła, nie wiadomo jak to wygląda, tam gdzie nie widać.

Cześć:) Wczoraj kupiłem Kangoo, więc mogę podzielić się doświadczeniami na świeżo:) Z różnych przyczyn szukałem auta takiego jak Berlingo/Partner/Kangoo. Warunki jakie sobie postawiłem to prosta konstrukcja, diesel, klimatyzacja + dobry stan techniczy. Na marginesie dodam, że mam za...wrotnego pecha do samochodów i w każdym kupionym remontuję silnik więc jestem przewrażliwiony wręcz. Obejrzałem setki (dosłownie) ogłoszeń. To co mnie uderzyło to przebiegi. Praktycznie każdy egzemplarz z grupy cenowej do 10 000PLN, na jaki trafiłem, miał przejechane od 180 000 do 205 000 km, bez względu na rok produkcji, pochodzenie czy sposób wykorzystania. Coż za zdumiewający zbieg okoliczności!! 200 000 to taki próg psychologiczny. Poniżej 180 000 auto wydaje się mieć podejrzanie mały przebieg - najwidoczniej kombinowane. 180-200 kkm budzi zaufanie, prawda?:) Ty szukasz beznyniaka, więc przebiegi "godne zaufania" pewnie będą oscylować wokół 150 000 km. Powiem Ci tak: zobacz jak skonstruowane jest ogłoszenie. Jeśli widzisz słowa typu "ideał", "igła" "100%" itp - nie wierz za grosz. Tylko nowe auta mogę mieć takie cechy. Jeśli zdecydujesz sie obejrzeć jakieś autko z zamiarem kupna, zabierz ze sobą jakiegoś speca, zaufanego mechanika itp. albo jedź z dwoma, trzema kolegami - niech każdy wsadzi nos wszędzie gdzie się da: każdy zauważy coś innego. Myślę, że lepiej kierować się ogólnym stanem technicznym niż rocznikiem czy przebiegiem. I na koniec jedna uwaga: do każdego auta, jakiego nie kupisz, włożysz na początek minimum 500 - 1000 Pln i na to trzeba być przygotowanym. Ja kupowałem praktycznie sam, i też wszystkiego nie dostrzegłem. Pozdrawiam i życzę wiele cierpliwości przy poszukiwaniach. Samochodów jest sporo, nie ma się co podpalać na cenę:)

Pozdrawiam
Geo

A ja zrobiłem inaczej.
Dałem koledze (nie mechanik, kierowca w straży) kasę na samochód do saszetki i powiedziałem: kupuj dla siebie,
Wtedy mniej grają emocje, kolor, itp. Osoba kupuje bardziej na zimno.

zamiast szukać wtopy lepiej kup od kolegi z forum

KURAK napisał(a):zamiast szukać wtopy lepiej kup od kolegi z forum

Żeby to było 3 tygodnie w tył to bym łyknął.Do Wielunia mam rzut beretem !
Teraz to "po ptokach".Chociaż na razie nie żałuję wyboru.Oby nie zapeszyć !
Zapłaciłem trochę mniej, ale bez takiego wypasionego wyposażenia.
Zawsze wolę sprawdzone źródło tym bardziej jak człek nie kuma spraw technicznych