A więc tak - jeżeli macie wątpliwą przyjemność posiadania tytułowej usterki w swoim kangurze,
a ściślej objawiającej się tym, że w trakcie bardziej intensywnych opadów deszczu lub po
wjechaniu w dużą kałużę silnik nagle zaczyna się dusić do zgaśnięcia włącznie, to najbardziej
prawdopodobnym problemem jest przebicie w układzie wysokiego napięcia: cewka, kable, świece...
... niemniej jednak w moim przypadku wymiana cewki, kabli i świec nie miała najmniejszego
wpływu na występowanie tego przykrego zjawiska. Pomogła za to wymiana obu sond lambda,
przy czym nie wiem do teraz, która była wadliwa ale stawiam na pierwszą.