Strona 1 z 2

POMPA WSPOMAGANIA

PostNapisane: czwartek, 8 grudnia 2005, 18:06
przez dawido
Witam
Stało się, 59800, padła pompa wspomagania, po kilku telefonach do Renault Assistance dostalem zastepcze (pamietajcie ze musi Was zholowac laweta do serwisu, inaczej nie dostaniecie zastepczego).
Niecaly rok.... hmmm, przy okazji zrobia serwis. Ciekawe jaka zywotnosc jest tej pompy.... Moze zdaze zeby wymienili druga na gwarancji :)

PostNapisane: czwartek, 8 grudnia 2005, 21:36
przez dominik
A to Masz pecha, chyba jeździłes tylko po zakrętach :wink: ,a moja jeszcze działa i dobrze się ma :!:

PostNapisane: czwartek, 8 grudnia 2005, 22:27
przez kavka
No ale sądząc po Twoim podpisie no to niezły przebieg . Podziwiam , a to jest aktualny ??

PostNapisane: czwartek, 8 grudnia 2005, 22:47
przez dawido
Auto odebrałem 27 grudnia 2004, fakt trochę sobie jeżdzę :) gdyby nie dwie delikatne stłuczki miałby z 70000. Jazda po ulicach Śląska, normalna miejska z wieloma prostymi. Nie była to nauka jazdy :).

Nie "męczyłem" tez pompy maksymalnym skretem, od nowości zaś było słychać jej pracę. Potem ucichła, a potem padła.

PostNapisane: czwartek, 8 grudnia 2005, 23:06
przez kavka
No to ja mam Kangurka z tego samego okresu ... też grudzień 2004 no ale mam 35 000 i i tak wydaje mi się że to dużo ... no ale 60 000 to jest wynik :wink:

PostNapisane: piątek, 9 grudnia 2005, 07:41
przez dawido
Nie mogę się powstrzymać żeby nim nie jeździć :)

PostNapisane: piątek, 9 grudnia 2005, 09:33
przez armata
Dzień bez Kangoora to dzień stracony :lol:

PostNapisane: piątek, 9 grudnia 2005, 16:00
przez kavka
Dzień bez Kangoora to dzień stracony Laughing

I jak się tu nie zgodzić :lol: :wink:

PostNapisane: piątek, 9 grudnia 2005, 16:55
przez dawido
juz po wymianie, serwis Głowacz W, dzielnie stawil czoła zadaniu.

PostNapisane: piątek, 9 grudnia 2005, 17:11
przez kavka
juz po wymianie, serwis Głowacz W, dzielnie stawil czoła zadaniu.

Jezu byłeś u Głowacza :roll: Nie mam o nich zbyt dobrej opini (zresztą jak większość znajomych) no ale jak jesteś zadowolony to spoko :wink:
Powiem Ci że byłeś około 1 km odemnie :wink: