Opis:
W trakcie jazdy - przy wrzuconym biegu łomot i zgrzytanie z okolic skrzyni biegów (jak mi się wydawało), hałas ustawał przy wdepniętym sprzęgle lub jeździe na luzie. Okresowo hałas zmieniał się, a nawet zanikał. Podejrzana była skrzynia biegów. Wymiana oleju przekładniowego nie daje poprawy - nadal hałas, ale skrzynia lżej "chodzi". Ostatnio hałas zmienił się w pewien charakterystyczny wizg. Badanie "na słuch" potwierdza, że bardziej słychać z prawej strony. Kontrola wizualna - pasek klinowy alternatora się zsuwa, ale jeszcze nie spada. Czasem wraca na swoje miejsce. Poprzednie oględziny nic nie dawały, bo akurat był na swoim miejscu.
Po wymianie paska, "uszkodzona skrzynia" ucichła.
Niby śmieszne, ale stracha napędziło. Nowy pasek kosztował 30 PLN, a nowa skrzynia ...?