Strona 1 z 1

Brak mocy 1.4 RT E7J 1999r.

PostNapisane: poniedziałek, 6 września 2010, 10:04
przez michalxtreme
Otóż moi mili jadę ja sobie w czwartek z żonką do teściów. Ponad 300 km. Wszystko pięknie ładnie. W sobotę chcę wracać a tu mój kangurek strajkuje. Ja mu gaz a on nic do przodu. Ja mu w palnik a on do 90 i nic więcej. Zero mocy. Rozpędzał się jak żółw. Doturlałem się do domciu na maksymalnym wku....wieniu. Postawiłem na placu i dzisiaj zabieram się do rzeczy. Zglądam pod maskę i co widzę? Brakuje jakoś 1 cm płynu w zbiorniczku chłodnicy. Spawdzam olej i też braki. Ściągam plastiki filtra powietrza a tam oleju że aż strach. Z odmy nawaliło chyba z 200 ml do obudowy filtra powietrza. Obszukałem caluśkie forum i wszystko co znalazłem wskazyławo na trzepniętą uszczelkę pod głowicą i pierścienie. Oczywiście na mój rozum i wiedzę. Zgłebiłem temat, przemyślalem i dawaj na kangura z narzędziami. Coś mnie tchnęło i doszedłem do wniosku, że jeśli byłaby to uszczelka głowicy to w płynie chłodniczym byłby olej a w oleju ser by się zrobił. Jedno z dwojga. A u mnie ni to ni to. Na obroty na luzie wchodzi jak złoto a w czasie jazdy za cholerę. Chodzę wkoło kangurka i rozmyślam co go boli. Zawezwałem sąsiada i mówie mu wdepnij gaz a ja lecę zobaczyć co z rury wydechowej leci. Myślałem, że zobaczę tam dymek i olejem będzie pluć z deka. I tu nastąpiło moje zdziwienie. Z rury wydechowej zero spalin. Żadnego wyziewu. Poprostu nic. Doszedłem do jednego wniosku. Silnik nie wyrzuca spalin. Dusi się i tyle. Dawaj za wydech. Cały ściągnąłem i cięcie. Efekt to zatkany katalizator. Powód zamulenia silnika okazał się pięknie. Wstawiłem zamiast kata kawał rurki na obejmach, założyłem wydech do kangurka i jazda próbna. Wszystko gra na 102. Mój zwierzaczek znowu oddycha pełną piersią i jedzie jak marzenie. Wyszło na to, że zatkało wydech. Olej wywalało do odmy i dalej do filtra powietrza bo gdzieś musiały spaliny się wydostać przecież. Opisuję obszernie i mam nadzieję, że komuś się to przyda.Zastanawia mnie tylko jedno.Jakim to cudem się zatkał??

Re: Brak mocy 1.4 RT E7J 1999r.

PostNapisane: poniedziałek, 6 września 2010, 12:36
przez Lucass
Trzeba mu zrobić sekcję... :twisted:

Re: Brak mocy 1.4 RT E7J 1999r.

PostNapisane: poniedziałek, 6 września 2010, 17:45
przez michalxtreme
No tej przyjemności odmówić sobie nie mogłem.Wyciągnąłem z wnętrza pumeks.Tego już nawet wkładem katalitycznym nazwać nie można.Prześwitu w kanałkach to zliczyłem na palcach dłoni.Zatkany na maxa.Ale teraz już problem zniknął i kangurzysko śmiga aż miło.Ciekaw tylko teraz jestem jak będzie się zachowywał. :) Może odwdzieczy się jakoś że dałem mu wkońcu pooddychać.

Re: Brak mocy 1.4 RT E7J 1999r.

PostNapisane: piątek, 10 września 2010, 19:43
przez profit
hm , a co ze spalinami? Nie śmierdzą teraz jak w dużym fiacie lub maluchu? Bo mnie to osobiście bardzo irytuje. Jak jadę za paro letnim autkiem i tam śmierdzi to od razu wiem , że kat wycięty. A jak rano odpalam pod domem i jeszcze np: szyby przecieram lub skrobię w zimie to niezniósłbym takiego smrodu z rury? Jak u Ciebie to teraz wygląda ( a raczej pachnie) ? Czy może ta rurka to tylko doraźnie a potem kata wstawisz uniwersalnego? A i przy jakim przebiegu Ci padł?

Re: Brak mocy 1.4 RT E7J 1999r.

PostNapisane: sobota, 11 września 2010, 10:04
przez xtackix
podobna sytuacje mialem 2 lata temu jadac do Rokican (Czechy) - miejscowosc ta znajduje sie jakies 60 km za Praga. Kangur po przekroczeniu granicy zaczal sie dziwnie dlawic, stanelismy pod pierwszym lepszym hotelem przy ktorym znajdowal sie mechanik, ten powiedzial, ze mozemy jechac (chyba nas nie zrozumial) po czym jakies 50 km przed Praga auto odpadlo totalnie - predkosc max 30km/h i wielkie buczenie. niestety, jako ze byla to autostrada, bylismy zmuszeni dzwonic z budki przy drodze po pomoc, sholowali nas z autobany do najblizszego serwisu renault i tam panowie wybebeszyli katalizator, wywalili syf i zaspawali dziure - pojechalismy dalej. o dziwo za cala akcje zaplacilismy w przeliczeniu na zlotowki jakies 300 zl (holowanie+naprawa express) wiec nie bylo najgorzej.