A czemuż to??Chłopy kochane to zdecydujmy wkońcu co będzie konieczne do wymiany.A mam inny pomysł.Jak poznać, że właśnie one walnęły??
I otóż mam już wiedzę co się dzieje.Szczeliły oba łożyska, wszystkie gumy na wahaczach zbutwiałe aż strach no i łącznik drążka stabilizatora.Amorki, sprężyny i wszyskie ich gumy są ok. Zakupione łożyska, wahacz, łącznik jadą już do mnie. Wszystko już przygotowane w kangurku do wsawienia nowych części. Ale niestety fotek chyba nie będzie bo moja mała pociecha załatwiła aparat. Przy okzacji wymienione będą klocuszki w hamulcach i całe zaciski ładnie pomalowane. Według mnie hałas przy zmiennej prędkości to były oczywiście łożyska.A te stuki przy skręcaniu to wahacz z swoimi cudownie sparciałymi gumami. A co do ściągania to poprostu przyblokował mi się jeden z tłoczków i ciągle delikatnie hamował.
Na początku proszę moderatora o połączenie tych postów bo nieładnie mi to wygłąda a nie chcę być posądzany o nabijanie

Zakupiłem już klocki hamulcowe Valeo, łącznik drążka stabilizatora Sasic, łożyska SKF, zestaw naprawczy zacisków hamulców QuickBreake. Oczekuję na wahacze. Myślę, że dziś dojdą do mnie i do jutra kangurek będzie gotów do brykania. Co do wymiany łożysk to polecam skorzystać z pomocy mechanika, który posiada prasę. Wybijanie młotkiem mija się z celem.Dużo walenia a efekt marny.Co prawda z rozbierania nie udało mi się zrobić fotek bo synek rozwalił aparat ale z składania będą napewno.
Połączono posty. /MOD