Odpowiem w punktach

.
- puszką póki co pomalowałem obie lampy tylne, lewą blendę, obudowę oświetlenia tablicy rejestracyjnej i korek wlewu paliwa (jeszcze trochę farby zostało, ale trzeba dobrze wstrząsnąć puchą, bo przy małej ilości lubi sobie splunąć);
- kładłem po 3 warstwy z odległości 30-40 cm i dodatkowo na sam koniec z 50-60 cm opryskiwałem cały element samą strukturą, w celu uzyskania bardzo chropowatej powierzchni;
- przygotowanie powierzchni w moim przypadku bez większego bawienia się: najpierw mycie w celu usunięcia brudu, potem matowienie czyściwem do miedzi (można zastosować papier wodny 800-1200, też powinno być okej) a następnie odtłuszczanie; starą farbę zostawiałem, nie ma sensu jej usuwać, bo ten lakier Bolla jest w gruncie rzeczy podkładem i pięknie siada;
- zacieków brak; najważniejsze to po prostu w miarę równo kłaść warstwy i nigdzie nie przelać farby.
Ogólnie rzecz ujmując - nie mam ręki do takich rzeczy a poradziłem sobie koncertowo, więc IMHO na prawdę każdy da radę.