Witam . Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów . Jaki wpływ na spalanie ma padnięty termostat ? Zimą mój kangur zagrzewał się maks. do "dwóch kresek"i stąd taki wniosek , że termostat nie działa tak jak powinien . Jednak z braku czasu (lenistwa )nie naprawiłem tego . Teraz , kiedy jest już trochę cieplej powinienem się tym zająć bo chyba mój zwierzak za dużo żłopie . 9 litrów to chyba lekka przesada . Dodam , ze wszystkie filtry wymienione , zawory wyregulowane , nowe świece , olej i inne płyny ok. a on żre jak smok .

. No bo podczas jazdy po autostradzie z prędkością ok. 100/h powinien chyba trochę mniej .A może jest jakaś inna przyczyna ?...Pozdrawiam .
1.4 wypasiony silver . rocznik 2002. Fantastik sam plastik .