przez smi3szny środa, 9 stycznia 2013, 12:06
Dla pocieszenia...moj kangurek już miesiąc stoi u jakiegoś "speca" od immo... A od 2 tygodni czeka na jakąś cześć... Nie mogłem decydować za szefa bo to auto firmowe, ale gdybym wiedział że tak długo będą się bawić, to na smyczy przyprowadził bym samochód 300 km dalej do Krakowa do branio... ehhh.. brak słów...
Pozdrawiam
smi3szny

Kangoo 1,5 dci 2003r + 2xWesem dalekosiężny na dachu 100W każdy + rury progowe
Alan 109 (był) President Herbert II bez ASC (jest) z Santiago 1200 na uchycie w dziurze w dachu

W dalszej przyszłości:
- przyciemnione tylne szyby;
- lusterka i zderzaki w kolor nadwozia;
- przednie orurowanie + kolejne reflektory?