Witajcie, ja też mam problem z tym samym modelem auta ...
Rocznik 2006. Pierwszy raz stało mi si się jakiś 3 tyg.temu. Sądziłem że jest to reakcja auta na "wymuszenie" wizyty w serwisie jako że licznik inspekcji był coś około 1000 km. Skasowałem licznik inspekcji i sądziłem, że to załatwi sprawę. Jednak po kolejnym tygodniu przekonałem się że jestem w błędzie. Otóż rzadko, ale w nieokreślonych momentach (na oko strzelam co 30-50 km), silnik działa/wymusza najwolniejsze obroty. Wciskam gaz i jest brak reakcji, nie gaśnie, można powiedzieć że lekko sobie "pyrka". Nie zapalają się żadne lampki kontrolne. Problem znika po 3-4 minutach, po kilka gazowaniach, gdzie znowu stratuje i ruszam do następnego razu. Pal to licho jak dzieje się to na parkingu, albo wtedy kiedy mam szanse gdzie zjechać, boję się tego na trasie. Olej wymieniony w maju, filtry też. Co mogę z tym zrobić?