Zapaliła się dotychczas dwa razy podczas jednej i tej samej jazdy na wysokich obrotach przy przewożeniu ładunku ale takiego ze 150 kg a więc bez przesady . Przed tym zanim się zapaliła przejechałem z 10 km. Stanąłem na poboczu wyłączyłem silnik . Nie zauważyłem jakichś zmian w mocy czy obrotach. Po kilku minutach ruszyłem i do domu następne 10 km dojechałem normalnie bez "kontrolkowej" iluminacji. Jakieś pół roku temu walczyłem z zapalającą się kontrolką "pomarańczowy silnik" czego dawałem wyraz na tym forum. Okazała się awaria cewki zapłonowej ( nb.kuriozalna zespolona cewka z kablami w tym silniku !). Co ciekawe komp ( a prędzej zawinili ludzie! ) za pierwszym razem tego nie wychwycił i zrobiłem na słabo palącym cylindrze z 500 km . W związku z tym podejrzewam od nieprawidłowego składu spalin urwał się kat i wymieniałem go wraz z cewką i dwoma sondami. Świece też przy okazji wymieniłem. Wszystko po tym wróciło o jak najlepszego porządku. Rozrząd i pompa wodna wymieniona jakieś niecałe 20 kkm temu Trochę klekoczą zawory . Z forum się dowiedziałem ,że nie ma ich hydraulicznej regulacji . ( A tak twierdzili rok temu w serwisie w Poznaniu -mam to na piśmie!!! ). Zakupiłem już gumowe 4 uszczelki pod kolektor i pod kapę i mam to do zrobienia ale tu z pół silnika trzeba rozebrać .Tak to wygląda.
Źle się wyraziłem z tymi sondami .Wymieniłem je w tym sensie że zakupiłem kata z rozbitka z wkręconymi gotowymi sondami. I tu właśnie problem bo 10 min temu byłem na kompie i NIC nie pokazało oprócz oxygen sensor error .Czyli może jednak trzeba było przełożyć sondy ze starego kata ? Mam je jeszcze ale nie wiem czy to zrobić , oraz czy to ma jakikolwiek związek z paleniem się kontrolki o której mowa. Przecież jeśli to coś z sonda to palić powinna się ta druga kontr (inny wizerunek silnika lub serw ) ?
Albo pewnie skasować poprzednio pokazywany błąd trochę pojeździć i zobaczyć co komp pokaże ? Czy się mylę? Ale nadal nie widzę związku z tematem postu !
No właśnie, błąd mógł pozostać z przed wymiany kata. Jeśli nie został wtedy skasowany. Trzeba skasować i pojeździć jakiś czas. Jeśli sytuacja z kontrolką się powtórzy kopać dalej... Też myślę, że ten błąd to nie ta kontrolka