...a więc tak:
czujnik ciśnienia wymieniłem na nowy wiec to odpada... co do dziury to będę musiał jakoś to rozszyfrować ze względu na to, że mojego Kangurka niestety ale parkuję na ulicy na której jest od groma "wydzielin" innych pojazdów
jeśli chodzi o uciekanie oleju to nie wiem czy średnio 1-1.5l miesięcznie muszę dolać - to jest ekspresowe?
może zadaję głupie pytania i dla was logiczne, ale ja dopiero staram się czegoś nauczyć.
z rury nic mi nie kopci, jeśli chodzi o dodawanie gazu to hmmm jak to opisać....
powiem tak... słychać, że silnik pracuje, przy dużym obciążeniu silnika coś tam od czasu do czasu przytrajkocze...
w zbiorniczku wyrównawczym nie zauważyłem oleju.
a jeśli chodzi o spaliny bąbelkujące w płynie powiem tak... żadnych pęcherzyków powietrza nie zauważyłem chyba ze nie potrafię tego sprawdzić...
próbuję krok po kroku wykluczyć poszczególne elementy i małymi kroczkami dojść do celu trochę się męczę ze względu na mało obszerną wiedzę o motoryzacji ale staram się dużo czytać właśnie na tym forum (parę rzeczy już udało mi się zrobić) no i oczywiście brak garażu utrudnia mi sprawę jeśli chodzi o zaglądniecie pod sukienkę mojej kangoorzycy

KANGOO 1.4 RN 8V 1998r.