Wracam do mojego problemu. Tydzień temu wstawiłem w ASO nowy aku 60Ah, nie działało radio. Z radiem dałem sobie spokój do czasu bardziej sprzyjajacych temperatur.
Dziś przymroziło więc próbowałem Kangura opalić i cisza

. Wszystkie kontroliki świecą, ale nawet nie zakręcił. Co dziwne przy drugiej próbie odpalenia załączyło się samo radio (wcześniej martwe) - tzn. wyświetliło się CODE.
Złapałem sąsiada z kablem i zaskoczył na dotyk.
Kangurek stoi na dworze, ale przy nowym aku chyba nie powinien robić takich numerów, jak myślicie? Moim zdaniem coś jest z nim nie tak, może jakies przebicie i ciągnie "bokiem" prąd, czy możliwe żeby nowy aku był nie naładowany bo stał za długo w magazynie, ale jeśli tak to chyba powinni go wcześniej sprawdzić. Aku Boscha, więc teoretycznie dobry. Jutro dzwonię z pretensjami do ASO, ale może do tego czasu ktoś mnie uspokoi, albo jeszcze bardziej "podkręci"
