JAKIE MASZ OPONY?

[nowicjusz]

Ja kupiłem kangurka z tymi oponkami: http://www.ityre.com/pl/tyres/catalog/fate/size/53339/ i dziś dopiero kiedy zamówiłem sobie opony na zimę poszukałem w internecie na jakich ja właściwie oponach jeżdżę. Ale okazało się że są to letnie opony dostawcze. A zimówki zamówiłem najtańsze jakie znalazłem w internecie:http://salon-opon.com/Barum_POLARIS-2_o14085.html

Dużo nie jeżdżę wiec mam nadzieję, że będą dobre. Zorientowałem się po ile u nas wulkanizator ma felgi ( 40zł), więc kupię je i będę miał już przygotowane kółka na zimę. Dziś odebrałem swojego kangurka od mechanika . Rurkę wydechową mi obciął i dospawał kawałek nowej, bo stara była nadpalona i zrobił całą konserwację podwozia. Razem ze sprawdzeniem tej nieszczelności ( rurka dospawana - 40zł)i 300stówki za tą konserwację. Lepiej mi nie mówcie, czy to dużo czy mało, ważne, że samemu bym tego nie robił, a tak mam to zrobione - mam nadzieję że po fachowemu. Oczywiście najpierw, to czyścił pod ciśnieniem, a potem po wyschnięciu pryskał w aerozolu tym konserwantem. Trzy dni byłem bez zwierzaka.

[KURAK]

w sumie olewam rozmiar felgi 15" musiał bym założyć opony o profilu 55 a to już cienki plaster jak dla mnie i mniejszy komfort

[ckkangoo]

przez nowicjusz środa, 11 sierpnia 2010, 15:14
Ja kupiłem kangurka z tymi oponkami: http://www.ityre.com/pl/tyres/catalog/fate/size/53339/ i dziś dopiero kiedy zamówiłem sobie opony na zimę poszukałem w internecie na jakich ja właściwie oponach jeżdżę. Ale okazało się że są to letnie opony dostawcze. A zimówki zamówiłem najtańsze jakie znalazłem w internecie:http://salon-opon.com/Barum_POLARIS-2_o14085.html

Gratuluję zakupu zimówek. Jeżeli kupiłeś zimówki bez oznaczenia C to możesz jeździć tylko bez przesadnego ładowania towaru. Problem pojawi się (tu należy odpukać i splunąć przez ramię) w momencie stłuczki / kolizji. Według tego co mi wiadomo ubezpieczyciel w pierwszej kolejności sprawdza czy pojazd jest zgodny z homologacją i danymi producenta. Jeśli producent zakłada opony ze znakiem C to takie powinny być zawsze zakładane. Oni jak wiadomo kasę za składki biorą chętnie, a z wypłatą odszkodowania idzie im trochę gorzej. Dla pewności dopytaj tu i tam jak wygląda sprawa z ubezpieczeniami.

[metmac]

U mnie również juz problemy z oponami , przód już sliki dosłownie, a przegląd trzeba zrobić i może nie ciekawie być . No i właśnie mam taką rosterke , bo mam 175/65 R14 z salonu Continental Ep coś tam , ale czytam tutej że można założyć większe rozmiary . I takie pytanie mam , jak wtedy działa wspomaganie ? Nie ma różnic ? No i kolejne jaką oponke i w jakim rozmiarze polecacie, autko jak wiadomo użytkowane przez dosyć młode osoby (w tym ja ) i głównie załeżało by nam na przyczepności (wysokiej przyczepności). Opon na zime nie wymieniam bo nie widze sensu, tak mnie ojciec uczył panować na autem (na letnich oponach po grubych 100k kilometrów). Myślałem o jakich oponkach o sportowym zacieciu ale cieżko mi było znaleść coś pod standardowy rozmiar .

[Masaccio]

Na fabryczne felgi lepiej nic szerszego niż 185 nie zakładać, optymalne były by 195 ale na feldze alu 15 cali. Hamulce też przydało by się zrobić, seryjne mogą nie wyrabiać, zwłaszcza przy większej mocy silnika.

[metmac]

hamulce mam zamiat jakiegoś swapa zrobić a dokładnie w tył upchnąć tarczowe , na ogół i te nie są aż takie straszne , ale strasznie mi je wcina , nie gorzej niż kangoo II . A dokładnie mógłbys mi napisać rozmiary ? Bo rozumiem że mogę użyć alufelgi 15'' i na to jakieś opony 195/XX ? Nie będzie żadnych kolizji z nadkolem przykładowo ?

[nowicjusz]

Gratuluję zakupu zimówek. Jeżeli kupiłeś zimówki bez oznaczenia C to możesz jeździć tylko bez przesadnego ładowania towaru. Problem pojawi się (tu należy odpukać i splunąć przez ramię) w momencie stłuczki / kolizji. Według tego co mi wiadomo ubezpieczyciel w pierwszej kolejności sprawdza czy pojazd jest zgodny z homologacją i danymi producenta. Jeśli producent zakłada opony ze znakiem C to takie powinny być zawsze zakładane. Oni jak wiadomo kasę za składki biorą chętnie, a z wypłatą odszkodowania idzie im trochę gorzej. Dla pewności dopytaj tu i tam jak wygląda sprawa z ubezpieczeniami.

Szczerze mówiąc to sam nie wiem czy pojazd jest z godny z homologacją - muszę z interpretować co te słowo homologacja oznacza. Ale mój kangurek nie jest pojazdem dostawczym - ma z tyłu siedzenia, a czy powinien mieć opony z symbolem "C". On tylko w lecie wyjedzie na jakieś dwa trzy Plenery Rzeźbiarskie. Nic w zasadzie nim nie przewożę a wagowo to może ze 70 kg. Więcej by ważyły te trzy osoby, które mógłbym zabrać z tyłu na siedzenia.I to by chyba była ta największa waga jaką będę woził.

[Marek_Bielsko]

Opon na zime nie wymieniam bo nie widze sensu, tak mnie ojciec uczył panować na autem (na letnich oponach po grubych 100k kilometrów).

Mordercy...

U nas to auto na zimowych też się ślizga i też jest "zabawa" z wychodzeniem z poślizgów.

Jak kupisz szerokie letnie opony i bedziesz na nich zimą jeździł, to kup też nową maskę, reflektory, zderzak i inne części...



Za takie oszczędzanie na bezpieczeństwie nie wiem co powinni robić...

[Wiz]

Nowicjusz:
Najprostszy sposob sprawdzenia jaka masz wersje to sprawdzenie w dowodzie rejestracyjnym jaka masz ladownosc. Jesli masz +/- 500kg to nie przejmuj sie niczym tylko kupuj zwykle opony bez znacznika C.

Metmac:
Leniwcu w tym watku juz wszystko na ten temat napisano tylko poczytac Wiem ze to 35 stron ale przynajmniej bys sprobowal Rozmar 195/55/15 lub 195/50/15 bezproblemowo wchodzi i nie ociera. Wyjatkiem jest sytuacja kiedy zaladujesz 600kg na pake, wtedy ociera na dziurach jak dobija zawieszenie. Przy 5 osobach i jakis drobiazgach na pace nie ma problemu. Jesli zas chodzi o oponke to ja polecam Yokohamy. Kilku klubowiczow jezdzi na wersji C ja uzywam A ale wszystkie daja rade. Nastepne jakie kupie to beda wlasnie Yoko wersja C
Stary raz mnie zaskoczyla pogoda (za szybko spadl snieg wzgledem umowionego terminu u wulkanizatora) i nie bede ukrywal ze zdanie Marka jest delikatne. Na tym zestawie letnim nazwanie Cie morderca jest delikatnym okresleniem

Pozdro

[metmac]

Aha dzięki , no niby jest wszystko ale tak porozrzucane że ciężko się połapać . A jeżeli chodzi o zime to jest kilka prostych zasad , i powiem Ci szczerze : 3 zimy za nami i nawet draski nie ma, a owe zasady to : hamowanie silnikiem i pokonywanie zakrety uslizgiem , gdyż wtedy jest 100 % kontrola pojazdu . I nie ważne wtedy czy są zimówki czy nie . Widziałem pajaców sunących na zimówkach i jak depnął po hamulcu to szedł jak na sankach . I co mu dały zimówki ? No niestety nic, a uwierzcie że auta naprawde drogie mieli . Jeżeli masz co nieco w głowie, a dokładnie wiesz na co w jakim momencie musisz być przygotowanym, to nic Cię nie zaskoczy . No i po tym wnioskuję że zimówki to zbędny dla nas koszt . Pozderka i dzięki za odpowiedź o tych rozmiarach