www.klubkangoo.pl

witam
mam problem z autkiem. Wymieniany byl aku. Po przekreceniu klucxzyka dioda szybko miga. Mam tylko jeden kluczyk. Rozrusznik kreci.
Czytalem ze pomaga jakies przelutowanie cewki w kluczyku ale nie wiem czy ja mam wlasnie taki kluczyk.


ktos ma pomysly co mozna zrobic?

Witam
Najprawdopodobniej masz kluczyk do naprawy czyli tak jak piszesz do przelutowania. Tak masz taki kluczyk

wtom napisał(a):Witam
Najprawdopodobniej masz kluczyk do naprawy czyli tak jak piszesz do przelutowania. Tak masz taki kluczyk

To nie prawda na zdjęciach widać brak cewki na płytce a do kluczyka włożona jest tzw. pestka, transponder (to małe czarne coś z napisami przy grocie kluczyka to się nie psuje)Ten plastik odpowiada za łączność z immo, a cała reszta na zielonej płytce za sterowanie centralnym zamkiem, więc przelutowywanie na zielonej płytce nie ma sensu. Co zaś do immo to może być wiele możliwości może wystarczy odłączyć i po chwili podłączyć akumulator, może stało się coś z cewką która nałożona jest na stacyjce(plastykowa obrączka na stacyjce z przewodem który nie zawsze łączy) Radze przeczytać post:Boje z immobilizerem - kilka informacji

czyli w tym kluczyku nawet bez baterii powinienem odpalic auto teoretycznie? (bateria potrzebna tylko do centralnego zamka?)

Może przy wymianie akumulatora ktoś wcisnął czerwonego grzyba
http://imageshack.us/photo/my-images/580/przycisk1l.jpg

Raczej nie dawałoby to efektu szybko migającej diody immo.
To wyraźny wskaźnik że kod nie został z jakichś powodów rozpoznany. Ponieważ układ w kluczyku (pastylka) jest elementem raczej niepsującym, to najprawdopodobniej przyczyna tkwi w pierścieniu stacyjki (ogólnie rzecz ujmując) tak jak pisze władek.

tak wiec grzyb nie wiem czy zostal wcisniety bo faktycznie bylo zamieszanie przy wymianie tego aku ale jak sprawdzalem to nie ma efektu jak sie go wcisnie (nic nie zaskoczylo, nie bylo zadnego "pstryk"). Nie wiedzialem jak sie tego grzyba wylacza wiec rozebralem kostke od niego i zwarlem przewody i efekt byl ten sam, czyyli diody dalej sie szybko swieca, rozrusznik kreci ale zauwazylem ze po przekreceniu zaplonu teraz nie slychac tego charakterystycznego bzeczenia przez chwile pompy paliwowej.
Przy wkladaniu nowego aku i przykrecaniu klemy + dotknołem kluczem masy i zrobilem mala zware, poiskrzylo sie. Czy mogło sie coś przepalić? Patrzalem na kilka bezpiecznikow ale wygladaja ok a nie mam dokładnej rozpiski ktory jest od czego.

Wstyd się przyznać, ale też kiedyś zrobiłem zwarcie wkładając aku Objawy były takie same, wyjąłem akumulator na noc, rano kiedy go podpiąłem z powrotem udało się samochód odpalić. Brzmi to dość niewiarygodnie, że noc z wyjętym aku uleczyła samochód, ale tak było.

Jeżeli zwarcie powstało na drodze: klema + do masa czyli obudowa żaden bezpiecznik nie powinien się spalić i nie powinno mieć to wpływu na działanie instalacji , tak jak pisałem spróbuj odłączyć aku i później podłączyć na nowo

Jaki masz silnik . Może lepiej od zaraz zlikwidować immo i będziesz miał po problemie - renault słynie z niezbyt trwałego immo Na forum jest kilka osób łącznie ze mną co takie rzeczy robi - więc od zaraz łap kogoś nawet jakiegoś elektronika u Ciebie w mieście i targaj to immo .
Kris