www.klubkangoo.pl

Co może być przyczyną jak silnik nie odpala na ciepłym silniku ale tylko gdy ostygnie ok. 40 min.
Można kręcić aż aku padnie. Ale jak ostygnie z godzinę to zapali od strzała. Zaś jak zimny z rana to nawet kręcić nie trzeba od samego włożenia kluczyka pali.

Sprawdzony clip, ciśnienie 260.
Na próbę przełożono zawór dawki paliwa.
Test wtrysków: po 10 do 15 mililitr na kubek przez 1 min. pracy silnika na 2000 obrotów.
Na wolnych obrotach kubki praktycznie puste no może po 5 mililitr.
Wszystkie styki poczyszczone, nowy filtr paliwa.
Silnik pracuje jak nowy, gdy odpali oczywiści.
Co jeszcze może nawalić ??????

lukas napisał(a):Co jeszcze może nawalić ??????

Czujnik położenia wału.

xbastardx napisał(a):Czujnik położenia wału.

Potwierdzam.

A na kompie po podłączeniu do CLIP on nie powinien pokazywać błędów?
Było czyszczone wszystko, cały czujnik był wykręcony!
I czy mowa o czujniku tym przy skrzyni biegów czy o tym przy wałku rozrządu?

Zawory?

Myślałem o zaworach. Regulowane nie były od nowości pojazdu przez całe 290 000 km. Mechanik powiedział, że zawory są ok. Ale jak się rozgrzeją to moim zdaniem też nie powinien odpalić no ale pali tylko jak postoi i trochę przestygnie jest problem i w ogóle nie odpala.
Dziś pojazd już odbieram po tygodniowych walkach na warsztacie. Spróbuje sobie sam te zawory sprawdzić.
Kiedyś ustawiałem w maluchu, polonezie i gdzieś tam jeszcze. No ale to było z 25 lat temu.
Może mi ktoś przypomnieć i opisać punkt po punkcie jak to się robi, zapomniałem.
Jak znaleźć ten punkt początkowy itd.

Teoretyzuję:
Zbyt mały luz zaworowy
Gorący silnik jest na tyle gorący, że mimo słabszej kompresji silnik odpala.
Gdy trochę przestygnie luz zaworowy jeszcze się nie zwiększa, zawory ciągle się nie domykają, ale jest już za zimny żeby odpalić.
Zimny silnik - luz zaworowy się kasuje - odpala bez problemu.

Obstawiam czujnik lub przepływomierz.

Zawory odpadają, nie miał by mocy po rozgrzaniu.
Swoją drogą ładny przebieg. Rozmawiłem ostatnio z taksówkarzem - Scenic 1.5Dci 300k km i nic nie robione przy silniku .

No ja też nic nie robiłem przy silniku.
Jak większość silników z tak małym przebiegiem.
Bo gdy się kupuje pojazd sprowadzony 5 letni z przebiegiem 50.000 to nie dziwmy się, że pada silnik przy 80.000 bo tak w rzeczywistości to tam jest z 400 000.
a swoją drogą to.

No myślę, że znaleziony został problem.
Jak silnik ostygł około 40 min i nie chciał odpalić to po podpięciu pod komputer w tym momencie o dziwo nie było ciśnienia tak jakby pompa była martwa.
Polanie zimną woda pompy i zapalił od strzała, ciśnienie się zrobiło.
Pojeździłem, rozgrzałem porządnie silnik. Gasze i odpalam z 10 razy bez problemowo.
Zostawiłem ponownie na 40 min i znowu nie odpalił już aku siadało, polałem w tym momencie pompę zimną wodą i za pierwszym tyrpnięciem odpalił. Przeprowadziłem to doświadczenie 3 razy i zawsze pomógł mu kubek zimnej wody.
Pompa pada w moim skoczku.
Już namierzona regenerowana za 400 zł. od zaprzyjaźnionej firmy zajmującej się regeneracjami pomp.

Czujnik, ale nie wału tylko wałka rozrządu. Miałem te same objawy...

Nie polecam zamienników bo szybko się psują

http://allegro.pl/show_item.php?item=3083502130 tu jest oryginał w super cenie

Ja mam przebieg 376 tys. i autko śmiga bez problemu.

Z pompą sobie na razie daj spokój , bo to prawdopodobnie czujnik