www.klubkangoo.pl

Jakiś czas temu musiałem zmienić silnik w moim kangoo 1.4B. Przez swoje gapiostwo zamówiłem E7J-634 zamiast E7J-728. Po przymusowym dokupieniu całej reszty osprzętu, która nie pasowała pojawił się problem z potencjometrem od położenia przepustnicy. Ten co był w przepustnicy od 634 coś nie chciał gadać ze sterownikiem od 728. Obroty na biegu jałowym były za wysokie. Postanowiłem więc założyć potencjometr z 728 do przepustnicy 634. Nie było to łatwe, ale jakoś się udało i po prowizorycznym ustawieniu obroty spadły. Teraz mam to trochę lepiej zamontowane bo mogę sobie regulować ustawienie potencjometra w zakresie mniej więcej dwóch centymetrów od dolnego położenia.

Problem w tym, że nikt nie wie jak powinien być ustawiony gdy pedał gazu jest w swojej nominalnej pozycji. Jak podpinali mi samochód pod komputer to pokazywał jakieś 12% procent otwarcia. Mechanik na podstawie oględzin świec stwierdził, że to za dużo bo wyglądały inaczej niż powinny.

Czy ktoś z użytkowników wie ile powinno być procent otwarcia przepustnicy na biegu jałowym?

Pozdrawiam

edit: Zapomniałem o ważnej kwestii. W czasie jazdy pod większą górę po dociśnięciu gazu, zapala się kontrolka z sinusoidą. Po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu już się nie świeci. Oczywiście do czasu kolejnej wspinaczki.

Podpinam sie do tematu bo również zmieniłem silnik na inny wczesniej miałem 1.4 8v z jedną cewką a teraz mam 1.4 8v z dwoma cewkami.

Miałem wygodniej niż kangooszkin bo do opeeracji kupiłem całego kangóra więc graty do przełożenia miałem pod ręką.
Wymieniłem silnik, komputer, modół immo, wiązkę pod maską (zmienić trzeba było ostkę do wentylatora chłodnicy) podmieniłem koło pasowe wału korbowego bo stare było szersze i pojedyńcze a rozrósznik, pompa wspomagania została jak było.

Teraz podczas jazdy pali mi się kontrolka świec żarowych, po podłączeniu do komputera pokazuje, błąd położenia przepustnicy.
Na początku olałem ale zauważyłem że ma podwyższone obroty na biegu jałowym - też olałem.

Po miesiącu - na zimnym silniku nie wchodzi n obroty jak by mu brakowało powietrza albo paliwa.

Podczas jazdy jakby gaśnie i wydawało by się że zgasł ale po zatrzymaniu chodzi na wolnych obrotach. Jak dodam gazu to się dusi.
Na drugi dzień miałem to samo więc bez zatrzymywania przekręciłem kluczyk w pozycję 0 i spowrotem na zapłon bez rozrusznzika i znowu na kilka sekund ok. po około 7 razach przechodzi zdychanie.

Jak rozwiąze problem to dam znać. Bede zaglądał tu w razie gdybyś pierwszy znalazł rrozwiązanie.

zpomniałem dodać że skumałem że to kontrolka świec żarowych zmieniła się i powinna świecić kontrolka chack silnika. potem to zmienie przekładając piny

Ja już dałem sobie rade. Znalazłem wypiętą kostę czujnika przepustnicy.