Witam
W moim skoczku dziwnie często padają tuleje gumowo-metalowe wahaczy. Dziwnie znaczy jest to jakieś 10 max 15 tys. Km. Nie ma przy tym znaczenia czy używam części najtańszej za 8 zł szt. czy fabrycznie montowanych za jakieś 40 50 zł sztuka.
Wiem można powiedzieć, że styl jazdy, że dziury itp. Zgadzam się z tym, ale jednocześnie pytam jak jest u was.
Drugie pytanie to czy ktoś na forum zastosował poliuretanowe zamienniki tych tulei i jak to się spisuje. Cena jest taka sama jak fabrycznych gum więc mnie to zainteresowało.