www.klubkangoo.pl

Witam. Po przywitaniu sie rozpoczynam nowy wątek, ponieważ nie znalazłem podobnego na szanownym forum. Jadąc z prędkością ok 50 km/h słyszę wyraźne bicie z przodu auta. Początkowo myślałem, że mogą to być łożyska kół przednich. Szybko obaliłem te teorię. Podlewarowałem auto z prawej strony i zdjąłem koło. Drugi bieg i nasłuchiwałem. Łożysko pracowało poprawnie, tzn cicho, nie szumiało. Lecz niepokojące odgłosy dochodziły z półosi, a dokładniej to z skrzyni tak gdzie owa półoś wchodzi.
Powiedzcie mi proszę co mam robić w takim przypadku? Walnięta półoś, czy może w skrzyni padły łożyska??
Hałas (bicie) zanika gdy przyspieszam auto. Tzn jest mniej wychwytywalny dla ucha.
Proszę o pomoc.

Dodam ze kangoor o ktorego chodzi jest z 2004 roku i ma motor 1.2 16v

A nie myślisz, że jakiś np plastik wpada w rezonans? Też tak mam i jeżdżę Czujesz coś na kierownicy?
Spróbuj wyczuć to odnosząc się do obrotów, a nie do prędkości czy jest tak samo. Podniesionego auta tak się nie sprawdza.

Od dwóch miesięcy próbuje dojść do tego co tak bije. Na kierownicy nie czuje żadnego bicia. Auto prowadzi się całkiem dobrze. Tylko to bicie...
Może nie sprawdza się auta na podniesionych kołach ale nie wiem jak mam to inaczej zrobić. Cały czas wydaje mi się że opisywane bicie dochodzi gdzieś z przedniej osi. Siedząc z tyłu auta jest cicho, nic nie słychać.
Podejrzewałem że któraś z tarcz hamulcowych może jest krzywa a tłoczek niedostatecznie się rozchyla i dlatego bije. Ale tak jak pisałem wyżej nic na kierownicy nie bije. A tym bardziej podczas hamowania.
Powyżej prędkości 100km/h słychać już nie bicie a huczenie, tak jakby łożysko siadało.

Przerabiałem półosie, skrzynie i krzywe tarcze, zawsze czuć to na kierownicy.

Ja obstawiam łożysko koła, sprawdź czy któreś łożysko ma luz.