Strona 1 z 1

Kangur gaśnie, następnie nie kręci i odpala... I tak w kółko

PostNapisane: poniedziałek, 1 grudnia 2014, 19:51
przez drake
Witam serdecznie forumowiczów,

pacjent to kangur 1.9D 65KM 2001 rocznik, alarm kobra, immo. Problem następujący:

podczas jazdy samochód wyłącza się, kontrolki zostają włączone i zaczyna mrugać powolne światło awaryjne, nie tak szybkie jak po wciśnięciu awaryjnych, a takie, które mruga z mniejszą częstotliwością. Po paru sekundach do minuty - auto odpala normalnie, ujeżdżasz parę metrów, znów to samo, i tak w kółko macieju. Problem zaczął maksymalnie się nasilać i przestałem nad tym panować, a auto jest już nie do jeżdżenia. Od czego powinienem zacząć? Sprawdzałem baterie w kluczyku - napięcie OK.

Sęk jest w tym, że podczas mrugania tych świateł awaryjnych nie mozna nawet zakręcić rozrusznikiem, po prostu przekręcam kluczyk i auto nie kręci, kontrolki cały czas się świecą. Akumulator świeży, rozrusznik ma z pół roku...

Proszę o pomoc, auto uwięzione w centrum handlowym i muszę nim jakoś stamtąd wyjechać prędzej czy później...

Re: Kangur gaśnie, następnie nie kręci i odpala... I tak w k

PostNapisane: poniedziałek, 1 grudnia 2014, 19:59
przez skawina
Sprawdź słynną masę skrzynia - buda.

Re: Kangur gaśnie, następnie nie kręci i odpala... I tak w k

PostNapisane: poniedziałek, 1 grudnia 2014, 21:20
przez drake
czy takie zachowanie w wypadku powolnej pracy świateł awaryjnych może wskazywać na uruchomienie procedury 'powypadkowej' pojazdu? Typu crash - odcięcie zapłonu - światła awaryjne? Oznaczałoby to jakiś problem ze sterownikiem/wiązką... wie któryś z forumowiczów może który sterownik deklaruje przejście pojazdu w ten tryb 'wypadku'? Główny ECU pod maską, czy kontroler airbag obok lewaru skrzyni ?

Re: Kangur gaśnie, następnie nie kręci i odpala... I tak w k

PostNapisane: poniedziałek, 1 grudnia 2014, 21:29
przez czarek0402
drake,
ja jak skawina pomyślałem o masie, szczególnie jak miałem jakiś problem, to zapalały mi się awaryjne, więc nie pomogę, tylko laweta, do elektryka, który ma interfejs diagnostyczny CLIP ...

Re: Kangur gaśnie, następnie nie kręci i odpala... I tak w k

PostNapisane: poniedziałek, 1 grudnia 2014, 21:34
przez drake
a to okej, czyli nie jest to jednak problem jedynie natury 'wykrywania' przez sterownik wypadku, tym bardziej, że pirotechniczne napinacze pasów się u mnie nie aktywują (a w wypadku każdego takiego incydentu chyba powinny). Na jutro zamówiony elektryk, pierwsze to spróbujemy pozbyć się tej nieszczęsnej cobry i immo.

Re: Kangur gaśnie, następnie nie kręci i odpala... I tak w k

PostNapisane: wtorek, 2 grudnia 2014, 09:10
przez Lucass
Kangoo, a już zwłaszcza te Ph I nie miały takiej procedury. Jedynie wyłącznik wstrząsowy. Awaryjne nigdy się automatycznie nie właczały.
Podejrzewał bym w Twojej sytuacji jakiś problem z alarmem. Nawet w wypadku braku masy awaryjne raczej nie powinny się same włączać bez "zewnętrznej" pomocy (np alarmu).

Re: Kangur gaśnie, następnie nie kręci i odpala... I tak w k

PostNapisane: wtorek, 2 grudnia 2014, 18:51
przez drake
Okej, w takim razie podejrzenie główne pada na alarm. Dziś samochód odpalił, podziałał parę minut i w trakcie tego cały czas migały światła awaryjne, dziwne jak cholera... :D
teraz pytanie - czy tą cobre w miarę łatwo jest odłączyć?