Z nudów w niedzielę, zmieniłem prowadnice. Ze starej kanapy, po rozpięciu zamka z tyłu na oparciu, wyciągnąłem te ustrojstwa. Ręka do środka oparcia i można wyczuć gdzie nacisnąć, ale lekko, bo to kruche. Po naciśnięciu wysuwamy. W autku, z racji nie otwierania zamka, zrobiłem ze szprychy "wytrych". Przyświeciłem sobie latarką w telefonie do dziury po zagłówku i wyszło pięknie

Jeśli prowadnice są do wymiany to nie ma się co litować. Włożyć szprychę i mocno obrócić. Gorzej jeśli chcemy wyjąć i włożyć z powrotem. Jedno mi się udało dla testów

W drugim już poszło szybciej. Teraz zagłówki nie wyjeżdżają jak jest złożona kanapa
