www.klubkangoo.pl

Witam wszystkich klubowiczów. Jestem tu nowy wiec na początek chciałbym się przywitać:-)

A teraz do problemu...

Mam problem ze swoim kangusiem. Sprawa wygląda tak, zabrałem się za wymiane uszczelki pod głowicą, wszystko ładnie rozebrałem, wyciągnołem głowice, oddałem ją do planowania, tu dodam że nie wykręciłem z niej wtrysków bo miałem z tym duzý problem ale w zakładzie gdzie planowali głowice powiedzieli ze jak nie wystają w komorę spalania to mozna ich nie wykręcac, takźe splanowali ja z wtryskimi. Wszystko ładnie cacy poskrecałem no i wielka chwila odpalamy....i dupa kreci kreci i...kreci ale nie pali, po wielokrotnych próbach krecenia raz lub dwa załapał na pełnym gazie ale odraxu gasł.

Panowie co jest nie tak?? Autko przed wymiana uszczelki miało problem z odpalaniem w zimne dni no ale zawsze załapywał. Mysłalem ze moze pompa paliwa nie podaje paliwa ale odkrecilem metalowe przewody przy wtryskach i widac w nich ropę wiec raczej podaje. Czy możliwe ze coś sie stalo z wtryskami podczas obrobki glowicy w sensie ze byly myte razem z glowica i woda cos im.zaszkodzila, nie mam pojecia:-( swiece sprawdziłem wszystkie dobre.

Pomozcie bo nie wiem gdzie mam szukac problemu a chcialbym uniknac prowadzenia auta do mechanika.

Probowalismy jeszcze odpalić go.na lince z dwójki to raz załapał ale zaraz zgasł

A i kangus to 1.9 diesel 2002 r

Jak było przed wymianą?
Dlaczego wymieniałeś uszczelkę?

Przed wymiana był problem z odpalaniem zwłaszcza w zimne dni ale po kilku próbach odpalal jak bateria nie padla:-) wymienilem tez sterownik swiec żarowych ale nic to nie pomoglo. Uszczelke wymienilem bo lał się spod niej olej i płyn chłodniczy.

A powiedzcie mi jak to jest ze świecami zarowymi, czy po przekreceniu zapłonu nie powinny one sie zacząc mocno grzac? Bo pamietam ze przed wymiana uszczelki jak mialem problem z odpalaniem to wykręciłem.jedna swiece, przekreciłem zaplon i swieca nie grzala. Na luzie swiece sprawdzalem pod akumulatorem to wszystkie działaja

Zauwazylem tez, ze w plastikowym przezroczystym węzyku paliwowym wychodzacym z pompy wtryskowej wraz z paliwem sa liczne pęcherzyki powietrza, moze zapowietrzyla się pompa wtryskowa i.dlatego nie chce palic?? Jak mozna ja ewentualnie odpowietrzyc, gdzie znajduje sie odpowietrznik, czy ta Ręczna pompka paliwa przy filtrze paliwa służy do odpowietrzania?

Dobrze przepompuj tą ręczną pompką, a następnie odpowietrz wtryski bo pewnie się zapowietrzyły( ja zawsze odpowietrzam wtryski po wymianie mosiężnych podkładek wtryskiwacza z tym,że u mnie jest 1,5dCi).
Odpowietrzenie w skrócie: luzujesz delikatnie nakrętkę metalowego przewodu przy wtrysku , druga osoba kręci silnikiem i w momencie pojawienia się ropy szybko dokręcasz nakrętkę ; operację powtarzasz po kolei na każdym wtrysku.

Czyli najpierw jeszcze przed odkręcaniem przewodów z wtrysków przepompować ręczną pompką i dopiero po tym brać się za odpowietrzanie tak jak opisałeś tak?

symek napisał(a): wykręciłem.jedna swiece, przekreciłem zaplon i swieca nie grzala.

Jak nie podałeś też masy to wykręcona nie miała prawa.

Pęcherzyki na powrocie są dopuszczalne.

Jaka pompa?
Lucas epic nie daj Boże?
Jeżeli tak, to przejrzyj poprzez wyszukiwarkę "elektrozawór przestawiacza kąta wtrysku" lub "aktualizator kąta wtrysku"

Witam ponownie.

Problem odpalenia auta rozwiązany teraz pali z dotyku Okazał się zapowietrzony układ paliwowy oraz zawalony mułem filtr paliwa, dosłownie przechodziła przez niego czarna ropa Za to powstał kolejni problem...kanguś strasznie się grzeje!! nie mam pojęcia dlaczego, wczesniej nie było z tym problemu a teraz jest, wszystko jest dobrze skręcone, węże popodłanczane, odpowietrzyłem układ chłodzenia śrubką na obudowie termostatu ( innego odpowietrznika nie znalazłem, anie na chłodznicy, ani na przewodach od nagrzewnicy). Wygląda to tak...wskazówka temp. dojdzie do połowy i powinna tam zostac...ale nie...idzie do góry i wywalało mi płyn przez korek od zborniczka...wymieniłem korek bo byl rozwalony to teraz wywala mi gdzies przy termostacie, trudno okręślic gdzie bo jak wywala to jest taka para że nic nie widać jak jakiś pożar, wyjąłem dzisiaj termostat wymienie go ale obawiam się, że to nic nie da Panowie pomożecie jeszcze raz ? Może źle go odpowietrzyłem...jak to wykonać w 100% poprawnie?

Zanim go wymienisz złóż wszystko bez termostatu i sprawdź jak z temperaturą. Jak będzie w normie lub niedogrzany to zapewne termostat.

znalazłem wyciek...dopiero jak wykręciłem całą obudowę termostatu można było zobaczyć, że od spodu jest w niej dosyć spora dziura! wygląda jakby się tam przetopiło...ale jakim cudem ona powstała to nie mam pojęcia, przecież obudowa przed całym zabiegiem była cała...