www.klubkangoo.pl

Ostatnio wymieniłem olej, ale zauważyłem ,że coś mi codziennie jak stoi w garażu kapie na podłoge. Dziś zauważyłem ,że to chyba kapie z pompy ropa i miesza się chyba z tym pozostawionym olejem na silniku ,że wygląda jak olej. Mechanik powiedział ,ze trzeba pompę uszczelnić. Dodatkowo powiedział ,że warto wówczas wymienić cały rozrząd, bo i tak będzie zdejmowany. W zasadzie przejechane ma tylko 40 tyś km, od ostatniej wymiany. Jak zdecydować wraz z wymianą rozrządu będzie to koszt 1000 zł albo trochę więcej. Niby samo uszczelnienie pompy do 300 zł może kosztować. Proszę o jakąś podpowiedz.

Wyczyścić dokładnie pompę i zaobserwować skąd cieknie. Jeśli jest możliwość uszczelnienia bez demontażu pompy, a z rozrządem jeszcze się nie pali, to chyba sensowne rozwiązanie dać te 300 zł. Ale... Mechanik może chcieć zarobić, cóż, takie realia...
A może to cieknie z korka spustowego albo spod filtra? Warto filtr spróbować jeszcze ręką dociągnąć

Ja byłem dwa dni temu u tego mechanika co mi wymieniał olej i dokręcił mi jeszcze raz ten korek spustowy i filtr. To jest ropa, bo cieknie na tą harmonijkową osłonę kabli. Jak się pociągnie po tej osłonie palcem to cały jest mokry. Tylko on twierdzi, że w zasadzie nie powinno się już tego starego rozrządu ponownie montować. Kiedyś mi wymieniali simering , bo też coś ciekło , ale nic mi nie mówili o nowym rozrządzie ( INNY MECHANIK). Może warto by jeszcze zdiagnozować ten problem u innego mechanika. Najdziwniejsze jest to ,ze dopóki nie zmieniałem tego oleju to nic nie widziałem.

Proszę spróbować u kogo innego Nie o to chodzi, że może naciągać, ale inna opinia też się przyda A nóż

Paweł, racja. Ja kiedyś miałem problem, bo mi samochód muczał jak krowa, okazało się, że była dziurawa chłodnica... Przez rok żaden mechanik nie mógł znaleźć przyczyny, jak się w końcu wkurzyłem i kazałem zmienić chłodnicę, bo musiałem codziennie płyn dolewać to "cudownie" muczenie zniknęło .

Witam,
Ja pamiętam uszczelniałem pompę w tamtym roku i sam zakupiłem uszczelniacze. Znalazłem je na google i chyba jak pamiętam firma z Rzeszowa. Koszt około 150zł. Gadałem z pompiarzem i z tego co wiem to 90% napraw robi się na zamontowanej pompie. Ja miałem zmieniane uszczelnienia na zamontowanej pompie bez zdejmowania rozrządu. A powiem szczerze, że długo zwlekałem z naprawą:)

Już mam po naprawie, za uszczelnienie pompy zapłaciłem 300zł i cały rozrząd nowy plus jakaś zębatka co nie było w zestawie razem z robocizną 1130 zł. Jutro będę koło Leszna, Grotniki, mam nadzieję ,że dojadę bo zauważyłem też ,że mi trochę ubywa płynu chłodzącego. Niby patrzeli ci mechanicy , ale nie znaleźli przyczyny. Już w tamtym roku zauważyłem ,ze mi ubywa , ale jak dolałem do maksimum to mi starczyło przez cały zezom letnio jesienny. Dziś też dolałem do maksimum to sprawdzę jak dojadę ile straciłem.

Witam

Ja uszczelniłem sam pompę Lukasa wyszło około 30zł bez wyjmowania tylko zdemnotowałem maskę do lepszego dostepu.

Takie niewielkie wycieki to zwykle kwestia nieszczelnych połączeń węży. Po rozgrzaniu ciśnienie wzrasta i płyn zaczyna się wyciskać przez nieszczelności. Jest niewielki, więc nie kapie tylko od razu paruje. Po ostygnięciu silnika ciśnienie spada i wyciek ustaje. Miejsce wycieku może (nie musi) być co najwyżej wilgotne. Praktycznie jedyną metodą na odnalezienie miejsca wycieku jest dokładne obejrzenie/omacanie wszystkich połączeń i szukanie śladów w postaci nalotu o kolorze płynu.