Witam,
jadąc ostatnio poza miastem najadłem się trochę strachu na zakręcie w lewo.
Jadąc poniżej 80km/h wszystko jest ok.
Jadąc powyżej 80km/h zaczęły występować problemy, ale tylko na zakrętach w lewo- samochód idzie płynnie swoim torem jazdy i nagle ściąga go bardziej w lewo, tak jakby wpadał w delikatny poślizg. Powiem szczerze, że przeszły mnie ciarki podczas jazdy i muszę to jak najszybciej zdiagnozować i wyeliminować... tylko co?
Pomyślałem o oponach, ale na pierwszy rzut oka nie są ścięte. Maglownica też nie puka- chyba jak by przeskakiwała to by było słychać?
Czego się tu mogę przyczepić: opony, geometria, maglownica, krzyżak kierownicy, sprężyny i amortyzatory?