www.klubkangoo.pl

Jakoś tak z dnia na dzień pojawiła się dziwna przypadłość.
Na zimnym silniku wszystko jest ok.
Obroty ok 1300 stabilne i prawidłow reaguje na gaz.
Po pełnym zagrzaniu silnika w momencie zdjęcia gazu obroty spadają do 500 obr/min
co powoduje czasem zgaśnięcie silnika
a potem wolniutko podnoszą się do 750 czyli prawidłowych wolnych obrotów.
I tak zawsze.
Zaświniona przepustnica?
Przypomnę: silnik K4M 1.6 16V
aaa... to samo na benzynce i na LPG

Skoro przypadłość pojawiła się nagle, to raczej nie jest efektem zaświnienia czegokolwiek, bo to z reguły dzieje się stopniowo. Być może powodem jest moduł przepustnicy. Niestety u nas jest on bardziej skomplikowany niż w 1,4.
Wstępnie możesz poprawić styk na kostce (większa z lewej strony)

Wszystko przez mrozy.
Doczytałem że miałeś to co u mnie tak zaczyna wyglądać: problemy z immo też miałem.
U mnie się to zrobiło na wyjeździe: auto stało poza garażem; zaparkowane na dziwacznym skosie (jak odpalałem usłyszałem mocne stukanie zaworów a to znaczy że któryś popychacz usiadł) no i odpaliłem go w pośpiechu nie podgrzewając Webastem...
Ale z kluczykiem miałem już wczesniej problemy.
Jutro spróbuję znaleźć preparat do elektryki i dać po stykach ECU.
I kompa podłączę żeby zobaczyć błędy.

Mrozy, jak mrozy. Przede wszystkim wilgoć i sól.

Ja bym mimo wszystko przepustnicę wyczyścił przy okazji to nie zaszkodzi. Miałem kiedyś lekkie wariacje z obrotami i czyszczenie pomogło fakt że przepustnica była bardzo zawalona. No i oring który uszczelnia połączenie z kolektorem w jakim jest stanie.

Dzięki - to cenne uwagi i na bank tak zrobię jak się ciut ociapli.
Na razie -popsikałem wtyczkę i ...
POMOGŁO!
Pięknie kolegom dziękuję!