Strona 1 z 1

nadkola i chlapacze?

PostNapisane: poniedziałek, 12 stycznia 2004, 13:04
przez sw
Jak sądzicie: czy w kangurze potrzebne są nadkola i chlapacze?
Zastanawiam się nad kupnem takowych:
nadkola - bo przeszkadza mi obijanie się piachu i wody o gołą blachę
chlapacze - bo chce miec czystszą szybę tylną i boczne.

CZy zrealizuję swoje cele?
Ile mnie to będzie kosztować?
Gdzie to kupię w Krakowie?

PostNapisane: środa, 14 stycznia 2004, 14:33
przez jon104
Niewatpliwie pomysł jest godny zastanowienia. Co prawda nad nadkolami jeszcze nie myslałem bo musza być dedykowane, a co za tym idzie droższe i trudno dostepne, ale chlapacze zamierzam dopasować (oczywiście z tych uniwersalnych - widziałem za ok 20 - 30 zł.) z tym, że tylko za koła przednie bo zwłaszcza gdy na drodze leży błoto pośniegowe robia się na progach ogromne nawisy, A tak wogóle to boje się, że mi się progi wypiaskują do gołej blachy. :cry:

PostNapisane: środa, 14 stycznia 2004, 22:51
przez kangoo
Jedno i drugie jest niezbędne. Bez tego w lecie słychać piaskowanie od spodu. Straszny dźwięk. I nie chlapie się temu z tyłu w zęby. :lol:

PostNapisane: czwartek, 15 stycznia 2004, 10:45
przez sw
Właśnie założyłem chlapacze na 4 błotniki. Okazało się, ze nadkola są w alize (takie tylko częściowe) i innych ponoć nie ma. Natomiast chlapacze kupilem za 23 zl para. Nawet niezle, tylko ze wisza strasznie wysoko - dobrze bo nie zachacze, zle bo i tak bede sporo chlapal. Moze pomysle dodaktowo o gumach, albo tak jak w tirach - całą płachtę założę ;)

PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2004, 19:04
przez Rafal
Ja chciałbym 3 słowa o chlapaczach. Szlag mnie trafia jak chol....jak dostaję po "pysku" ( przepraszam za określenia, ale strasznie mnie to wkurza) blotem, brudem, wodą, sniegiem, solą.... bo jakiś fafnuc nie założył chlapaczy bo twierdzi że jego sportowy bolid brzydko wygląda!!!!!!!!!!!!!!!
Jak byłem mały i jedziłem na przegląd z Tatą oplem rekordem to kiedyś powiedzieli nam żebyśmy zamontowali chlpacze po przepisy każą. A teraz co ???
Przecież tuż przed wyprzedzaniem widoczność jest sprawą b. ważną.

PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2004, 19:41
przez sw
Rafal napisał(a):Ja chciałbym 3 słowa o chlapaczach. Szlag mnie trafia jak chol....jak dostaję po "pysku" ( przepraszam za określenia, ale strasznie mnie to wkurza) blotem, brudem, wodą, sniegiem, solą.... bo jakiś fafnuc nie założył chlapaczy bo twierdzi że jego sportowy bolid brzydko wygląda!!!!!!!!!!!!!!!
Jak byłem mały i jedziłem na przegląd z Tatą oplem rekordem to kiedyś powiedzieli nam żebyśmy zamontowali chlpacze po przepisy każą. A teraz co ???
Przecież tuż przed wyprzedzaniem widoczność jest sprawą b. ważną.


Wlasnie dlatego zakladam chlapacze. W Kangurze jest to szczegolnie wazne, bo tylna ośka jest bardzo wysunięta, a moja ciężarówka dodatkowo jest troche wyższa.

PostNapisane: środa, 18 lutego 2004, 16:18
przez jacQ
Witam
ja założyłem chlapacze przy okazji wymiany klocków.
4 sztuki po 15pln za parę + montaż.

Dotychczas tylna szyba była cały czas zachlapana, więc polecam założenie dla swego i tych za nami spokoju.

pozdrawiam

PostNapisane: środa, 18 lutego 2004, 22:18
przez arek
:D Witajcie,hlapacze już są(12zł para w praktiker),a z założeniem muszę poczekać. :idea: Od jazdy po naszych DROGACH wypiaskowało mi progi i muszę to zabespieczyć (bitex),po tym zobaczymy jak się będą spisywały hlapacze.Dam znać czy coś się zmieniło :?: z czystością.Pozdrowionka dla KANGOOrków!!! :P