Strona 1 z 1

Przewód zasilania paliwem w K4M (1.6 16V)

PostNapisane: czwartek, 5 stycznia 2006, 10:13
przez Rafal_B
No, właśnie. Przewód zasilania paliwem w K4M (1.6 16V), który to? Chcę założyć sobie (Kangoorkowi) magnetyzery i stoję przed otwartą maską, drapię się po głowie i nie jestem pewien... Może ktoś wytłumaczy, "jak krowie na rowie"? Opinie (szczególnie te negatywne) na temat magnetyzerów już czytałem, więc można je sobie podarować. Może wieczorem wrzucę fotki, coby łatwiej było tłumaczyć, gdzie szukać tego ustrojstwa. Czy to ten oznaczony "3"?

Obrazek


Czytelniku! Zanim utwierdzony zostaniesz w błędzie przeczytaj ostatni post !! (mod)

PostNapisane: sobota, 7 stycznia 2006, 18:51
przez Brada
Rafale, bardzo chciałbym Ci pomodz, ale nie mam pojęcia gdzie może być ten przewód. Na logikę wskazałeś odpowiedni. Napewno jest w solidnie zabezpieczonej osłonie (jak tej na zdjęciu). Najlepiej wjeść pod auto i prześledzić drogę przewodu jak po nitce pod maskę.

KONIECZNIE daj znać (jak już założysz ten magnetyzer) - co się dzieje ze spalaniem.

Re: Przewód zasilania paliwem w K4M (1.6 16V)

PostNapisane: sobota, 7 stycznia 2006, 22:07
przez Rafal_B
Brada napisał(a):Najlepiej wjeść pod auto i prześledzić drogę przewodu jak po nitce pod maskę.


Tak też zrobiłem i wszystko wskazuje, że to jest to, mimo że przewód ten jest stosunkowo cienki (ale taki sam biegnie spodem do baku). Oględzin dokonałem wspólnie z dwoma znajomymi, którzy znają się na rzeczy (choć nie kangoorzą) znacznie lepiej ode mnie. Co trzy głowy to nie jedna...

Brada napisał(a):KONIECZNIE daj znać (jak już założysz ten magnetyzer) - co się dzieje ze spalaniem.


Oczywiście. Jednak musi to trochę potrwać. Myślę, że prowadzona przeze mnie od momentu zakupu Kangoorka "księgowość", pozwoli na precyzyjne wnioski. Jak na razie mogę jedynie powiedzieć, że odnoszę wrażenie, że silnik pracuje nieco ciszej i bardziej równomiernie. Oczywiście jest to ocena bardzo subiektywna. Wydaje mi się też, że wskazówka obrotomierza zaczęła nieco wolniej opadać, np. przy zmianie biegu. Ale jak podreślam, są to na razie bardzo subiektywne odczucia, nie poparte "szkiełkiem" a jedynie "okiem" i uchem.

PostNapisane: sobota, 7 stycznia 2006, 22:39
przez Gość
Aha... czyli że założyłeś już "narządź", a właściwie "urządź", czy jakos tak.. :-)
Z tego co mówisz narazie są same (mniejsze lub większe, ale to nie ma znaczenia) plusy! To dobrze! Licze gorąco na dalsze wyniki testów.
A mnie ciekawią dwie rzeczy; nie tak bardzo - ile kosztowało, ale za to bardzo - jak sie zachowuje reszta samochodu która przecierz znajduje się w nieznacznej odległości od silnego magnesu neodymowego, którego to elektronika raczej nie lubi.

PostNapisane: sobota, 7 stycznia 2006, 22:41
przez Brada
Co z tym logowaniem? grrrrr.....
(to wyżej to moje)

Re: Przewód zasilania paliwem w K4M (1.6 16V)

PostNapisane: sobota, 7 stycznia 2006, 23:19
przez Rafal_B
Kosztowało 59,- plus koszt przesyłki a kupiłem to tu: TU. Na tej stronce jest trochę opisu, który warto przeczytać... A kwota jest taka, że chyba warto zaryzykować a i recenzje kupujących są dość zachęcające, no i rzecz sprzedaje się jak świeże bułeczki. Daleki jestem od hura-optymizmu, ale kto nie próbuje, ten... nie wie. Bo na dobrą sprawę zarówno opinie na "tak" i na "nie" mogą być wyssane z palca. Co do działania elektroniki, na razie nie mam żadnych uwag, bo chyba ten spowolniony ruch wskazówki obrotomierza nie jest za przyczyna pola magnetycznego...

PostNapisane: sobota, 7 stycznia 2006, 23:57
przez Brada
Rafale...
JAK ZWYKLE ;-) wznieciłeś u mnie nutkę pomysłu na podjęcie tamatu, może wyjdzie z tego jakaś muzyka. W sumie skoro "wszyscy" chwalą te magnetyzery, to może i jednak coś one dają... 59 peelenów to nie majątek (przy dzisiejszych cenach paliwa). A... skoro spalanie (no, załóżmy), zmniejsza się o około 1 litr paliwa, to przy złożeniu ktoś jeździ autem które pije ok 7,2 litra/100km to po zainstalowaniu magnetyzera spadnie to do około (dajmy na to) 6,5l/100km, to koszt zakupu zwróci mu się już po około 3000 km (oszczęność ok 2 złotych na sto kilometrów), czyli po spaleniu jakichś 200 litrów paliwa. Hmmm... i tak lepiej niż w przypadku kosztu instalacji LPG.
Zrobisz jakieś zdjęcie? Interesuje mnie jak dałes radę z założeniem tego na rurę z powietrzem?

PS. Mam nadzieję, że nie pomyliłem się w obliczeniach, na szybkiego to rozrysowałem, ale nie chciałbym się zbłaźnić! :-)

PostNapisane: niedziela, 8 stycznia 2006, 10:15
przez Gość
witam,
nie wiem czy już nie za późno, ale przewód na zdjęcu to nie zasilanie. jest to przewód między kanistrem oparów, a przepustnicą. przewód zasilajacy znajduje sie z przodu silnika (pod osłona plastikową) i jest podłączony do rampy wtryskowej z prawej strony.
elmo613