Strona 1 z 2

Moje problemy z licznikiem

PostNapisane: niedziela, 22 stycznia 2006, 07:19
przez FRANIUP
Witam wszystkich na forum. W moim kangurku (1.5 dci helios 2002) od czasu zamontowania alarmu exus zaczęły się dziać dziwne rzeczy! Nie obyło się bez majstrowania przy licznikach, ponieważ alarm wykorzystuje sygnał ładowania akumulatora podczas uruchamiania zdalnego. Ale obyło się bez rozbierania licznika, lecz wtyczkę trzeba było wyjąć. No i właśnie się zaczęło! Licznik zaczął głupieć! Usterka typu zimny lut. Nierozbieralny licznik idzie rozebrać i problemem są tylko wskazówki (jest patent na dwie łyżeczki!) Po rozebraniu okazało się, że oszczędności cyny przy gniazdkach są ogromne! Po prostu nasmarkane i nic więcej. Dla porównania kupiłem, na alegro od clio podobny 5 miesięcy starszy do nauki rozbierania i tam było OK, lecz przebieg 90 tyś mi jak i ciemne tarcze się nie podobał. Po dogrzaniu cyny i przeprowadzeniu diagnostyki deski okazało się, że zapalił się serv i kontrolka poduszek a zegarek w liczniku przestawił się tylko na 0,0 (liczy tylko dystans).

Moje pytanie. Czy ktoś wie na forum jak usunąć te usterki i czy ktoś ma schemat centralki pod licznikiem (centralny oświetlenie)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich klubowiczów

PostNapisane: niedziela, 22 stycznia 2006, 18:44
przez _ONE_
Czy Ty sam zakładałaeś ten alarm? Jeżeli nie to firma, która to robiła bierze odpowiedzialność za wszelkie problemy.
Sprawy elektryczno-elektroniczne są najbardziej upierdliwe. Zakładam, że przeglądnąłeś torbę w poszukiwaniu podpowiedzi. Nie wiem jakie operacje były robione na kablach/kostkach do licznika. Jak dla mnie to jeszcze raz bym posprawdzał połączenia - luty, masy, kontakty. Jeżeli nie masz dobrej stacji to proponuję lutownicę gazową z małą dyszą i "wszystko" przelecieć jeszcze raz na desce. Tyle mogę poradzić przy takiej ilości informacji...
I jeszcze jedno:
zapalił się serv i kontrolka poduszek

Czy z całej deski tylko to "działa" :?:

PostNapisane: poniedziałek, 23 stycznia 2006, 06:49
przez FRANIUP
Tak się składa, że to ja zakładałem ten alarm. Do wczoraj byłem święcie przekonany, że to była deska, ale wczoraj znowu nie odpaliła się przy uruchamianiu silnika, (czyli to coś innego teraz jestem pewny, co :evil: :!: ).

To dodatkowa historia.

Od nowego nie działał centralny (tylko przycisk w konsoli) z pilota ok, lecz przy mrozach sam zamykał się jak był włączony zapłon. Na gwarancji ciągle olewali ten problem a potem postawiłem na swoje i po interwencji Warszawki zrobili mi to. Lecz w nagrodę założyli mi wielkie G... i mam w nagrodę następny bubel. Jeśli chodzi o alarm to w zasadzie wszystkie podłączenia można zrobić wykorzystując kable centralki pod deską (sagem) to ona jest odpowiedzialna za kierunki oświetlenie kabiny centralny i za licznik też bo odłączając zasilanie centralki gaśnie licznik. Najgorsze jest to, że wszystko się zbiegło, czyli wymiana centralki + alarm i nie wiadomo co jest grane. Licznik jak zaskoczy to działa normalnie z wyjątkiem tych wad, które opisałem wcześniej.

Moja prośba do klubowiczów. Czy ktoś dysponuje schematami centralki sagema bo jak na razie wszystkie schematy w torbie ograniczają się do starszych modeli.

Moja pociecha to 1.5 dci k9k z 2002r

Pozdrawiam klubowiczów

PostNapisane: poniedziałek, 23 stycznia 2006, 08:50
przez _ONE_
Wątpię aby ktoś miał taki schemat :( Mozna popytać w jakimś (milszym) aso o chwilę "sam na sam" z Dialogysem - może wzbogacili go o odpowiednie schematy. Warto też przy okazji przeglądnąć noty techniczne do tego modelu auta, ale to musi być BARDZO MIŁE aso

PostNapisane: czwartek, 26 stycznia 2006, 06:39
przez FRANIUP
W Toruniu ASO nie jest tak miłe. Każdy chce żyć. Pewnie, dlatego ładują tyle elektroniki w autka, aby się psuły i aby ASO miało, co robić. Szkoda że nikt z klubowiczów nie potrafi mi pomóc :cry: . Myślę, że to pewnie tylko kwestia czasu jak na necie pokażą się ciekawsze schematy do naszych pociech.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam

PostNapisane: czwartek, 26 stycznia 2006, 07:06
przez _ONE_
IMHO nie znajdziesz schematu centralki... bo pudełko jako takie jest częścią zamienną samą w sobie. Pozostaje liczyć na ew. noty techniczne z opisami ew. usterek, ale raczej zalecą wymianę niż naprawę. Z tego co napisałeś wynika, że Twoje uszkodzenie to jest zabawa dla elektronika z zacięciem.

Re: Moje problemy z licznikiem

PostNapisane: niedziela, 3 kwietnia 2011, 21:02
przez agnas
No właśnie. Jakiś czas temu na desce rozdzielczej mojego kangoorka zaświeciła się kontrolka SERV wraz z symbolem poduszki powietrznej.
Pojechałam zapytać cóż to,do serwisu Renault w Katowicach, podumali, na co powiedzieli, ze żadna z poduszek nie została nigdy wybita, po czym skasowali błąd i tyle.Po paru miesiącach ta sama kontrolka znowu się włączyła i tak aż do dziś.Raz się zapali,poświeci z 15min, po czym zgaśnie na parę minut i znowu zapali,wg mnie beż żadnego powodu.
Nie chce mi się już z tym poraz kolejny jechać do serwisu ale zastanawiam się czym jest wywoływana?

Re: Moje problemy z licznikiem

PostNapisane: niedziela, 3 kwietnia 2011, 21:06
przez Marek_Bielsko
Sprawdź wtyczkę pod fotelem. :idea:

Re: Moje problemy z licznikiem

PostNapisane: niedziela, 3 kwietnia 2011, 22:04
przez Lucass
agnas napisał(a):serwisu Renault w Katowicach, podumali, na co powiedzieli, ze żadna z poduszek nie została nigdy wybita, po czym skasowali błąd i tyle.
Mój podziw dla specjalistuf z ASO jest coraz większy :twisted: :lol:
Kostka pod fotelem, jak pisze Marek.
Problem nie w poduchach, a w napinaczach pasów i kostkach do nich prowadzących. Brak kontaktu. Może masz coś pod fotelem co się przemieszcza i "drażni" kostkę

Re: Moje problemy z licznikiem

PostNapisane: poniedziałek, 4 kwietnia 2011, 06:31
przez agnas
OK,sprawdzę. A tak dla pewności,jak ta kostka wygląda: duża,mała, czarna jakiś inny oryginalnie kolor ?? :D