Strona 1 z 2

Zdechł mi kangoorek 1,9 dti

PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2007, 17:15
przez Stypczynski
EGR uszkodzony jest, ale jeżdżę z tym już 10 tys. bez konsekwencji. Od paru dni po wizycie w warsztacie silnik zapalał po drugim kręceniu. Sądziłem, że to może rozładowany akumaulator i po wjeździe do garażu podpiąłem ładowarkę do aku bez odłączania przewodów. Po naładowaniu - światła, wszystkie bezpieczniki OK, po przekręceniu kluczyka słychać pompę, stuki przekaźników i - nic, rorusznik w ogóle nie zakręcił. Mechanik z Renault mówi, że to zawieszone szczotki od rozrusznika. ? Jakaś koncepcja? Czeka mnie holowanie do warsztatu. :cry:

PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2007, 18:38
przez branio
Popraw biały kabelek na bendixie.

PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2007, 18:45
przez Lucass
...i lekko ostukaj obudowę rozrusznika.
Ale jeżeli to rzeczywiście szczotki to i tak trzeba będzie go wyjąć, rozebrać, przeczyścić i wymienić szczotki.

PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2007, 19:00
przez Stypczynski
kurczę, dostęp do rozrusznika jest od spodu od tyłu? To niżej większe to rorusznik a wyżej bendix? Niby jestem technik elektronik, ale od baaardzo rzadkich prądów. Patrzyłem na to od spodu, bo mam kanał (podwójnie teraz, he, he), bo mechanik mówił o jakimś cienkim na rozruszniku, ale mało widać. Nie mam żadnej serwisówki, są gdzieś jakieś zdjęcia?
No i bardzo dziękuję za szybką reakcję.

PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2007, 19:05
przez branio
Bendix jest na rozruszniku,a na nim wsuwka na biały kabelek.

PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2007, 19:05
przez Lucass
W rzeczy samej!
Bendix to to mniejsze NA rozruszniku.
A dostęp fatalny. Przynajmniej u mnie

PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2007, 19:06
przez Stypczynski
Aha, w ogóle od tyłu silnik jest u.... olejem. Poziom oleju OK. Skąd to howno może wylatywać? Może po prostu ten olej zabrudził rozrusznik albo jakieś styki?

PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2007, 19:13
przez branio
Raczej nie.
Trzeba się ubrudzić.


Lucass byłem szybszy o 5s. :lol:

PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2007, 19:18
przez Lucass
Teoretycznie tak. Zależy ile tego oleju. A wyciekać może z tysiąca miejsc niestety. I to nie tylko olej z silnika :?

branio to nie fair, ja jeszcze oglądam Bareję :lol:

PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2007, 19:46
przez Stypczynski
branio, Lucass, serdeczne dzięki. Niech żyje i rozkwita przyjaźń pomiędzy Małą i Wielkąpolską. Pozdrowienia z Krainy Podziemnej Pomarańczy.
A jutro po robocie włażę do kanału. W końcu durna materia nie może pokonać potęgi ludzkiego rozumu! (W Nubirze jednego nadłamanego kabelka szukałem sześć miesięcy - w końcu brak inteligencji i manuala trzeba nadrobić pracowitością, poza tym samochodowa elektronika ma niewiele wspólnego z rzadkimi prądami).