Strona 1 z 3

dubelek :) jak sie wali to na maxa...

PostNapisane: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 11:01
przez sic
witajcie,
jak wyzej napisalem mam z moim skoczkiem 2 problemy.
1. nierowno chodzi na wolnych obrotach, a dokladniej chodzi jakby caly czas na ssaniu, czasami obroty spadna do normalnych, jak na przyklad dluzej postoi na luzie. probowalem wyczyscic silnik krokowy, ale nic w nim nie bylo do czyszczenia. no chyba ze to nie byl silnik krokowy to co wyjalem hehe. chodzi mi o takie pudelko plastikowe zamontowane na tylnej czesci obudowy filtru powietrza, do ktorego to pudelka przychodzi jedna wiazka przewodow i gumowy wezyk. zdjalem toto i nic tam nie bylo do czyszczenia...
2. podczas jazdy gdy silnik juz sie rozgrzeje dochodzi do kabiny jakis dziwny zapach, jakby jakis rozgrzany olej, czy cos podobnego. raz jest bardziej intensywnyraz mniej. raz nawet zauwalzym lekki dymek jakby poszedl z nawiewow ale nic w sliniku nie zauwazylem. jeden z moich kolegow rzucil haslo ze to docisk sprzegla sie psuje. nie wiem jakie inne powinny byc objawy ale sprzeglo i biegi wysztko chodzi ok.

pomozcie koledzy bo nie wiem juz o co chodzi. jak sie wali to na maxa ...

PostNapisane: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 12:52
przez Lucass
To był silnik krokowy. Znaczy jest :wink: :lol:
A może trzeba go było bardziej rozebrać.
Wg objawów to jednak najprawdopodobniej silnik krokowy bo innymi słowy to regulator obrotów biegu jałowego.
Co do zapachu i dymu to najprawdopodobniej wyciek oleju, płynu chłodniczego lub innego badziewia na kolektor wylotowy. Gdyby to był docisk to pierwsza rzecz jaką byś odczuł to ślizganie sprzęgła. Zapach spalonych okładzin byłby rzeczą drugą...
Niezbędne wydaje się wczołganie pod samochód i ustalenie źródła wycieku 8)
O ile oczywiście to nie spaliny, a to może być bardzo niebezpieczne! Tlenek węgla itd...

PostNapisane: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 12:56
przez _ONE_

PostNapisane: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 13:17
przez sic
dzieki chlopaki, no to czeka mnie troszke roboty. najpierw nurkowanie, potaem rozbieranie. jestem wam bardzo wdziecny za pomoc, mam nadzieje ze znowu zaoszczedze troszke kasy (ostatnio czyscilem slynny przelacznik kierunkowskazow heh 150 zeta w kieszeni o przekazniku nie wspomne :)) luca , spaliny to nie sa na bank, mi tez sie nie wydaje zeby byl to docisk sprzegła. oleju nie brakuje wiec nie wiem co to moze byc, tzreba zanurkowac.

PostNapisane: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 13:26
przez Lucass
Oleju nie musi brakować, tzn jego ubytek może być narazie niezauważalny.
Ale płyn też potrafi zakopcić...

PostNapisane: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 20:10
przez dominik
Może olej kapie na kolektor wydechowy (uszczelka klawiatury), olej spala się i ekstra śmierdzi w aucie, a wycieku nie widać :?:

PostNapisane: poniedziałek, 16 kwietnia 2007, 20:35
przez Lucass
Jeżeli spada na kolektor do do ziemi już nie ma szans dolecieć :wink:
więc pod samochodem nie będzie śladów, ale mnie chodziło właśnie o to żeby znaleźć miejsce skąd kapie. Możliwe, że z pod pokrywy zaworów ale tak czy owak na głowicy powinny być jakieś ślady, zacieki czy coś w tym guście.

PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2007, 06:40
przez sic
wczoraj sobie jechalem i znowu ten mily zapach. jak tak sie czlowiek przyzwyczai to nawet milo pachnie :) powoli sie zastanawiam czy naprawiac :wink: przynajmniej na rozne wklady zapachowe nie trace ...
a tak jak juz sie pytam to sie jeszcze was spytam o jedno. co to moze piszczesc w tylnych kolach - hamulce bebny - jak powoli sie jedzie? szczegolnie jak cofam to slychac jak cos obciera i piszczy...

PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2007, 07:32
przez branio
Szczęki :)

PostNapisane: wtorek, 17 kwietnia 2007, 10:47
przez sic
eh branio gdyby to bylo takie proste.... wymienialem i przez chwile bylo ok a teraz to samo...