Masaccio napisał(a):No bo przy 40 się jedynki nie wrzuca.
Hehe... jak wczoraj to czytałem, to już sam nie wiedziałem czy można czy nie. Ja się na autach nigdy za bardzo nie znałem, to wolałem się nie wymądrzać:-)
A wracając do meritum.
U mnie od samego początku (od momentu odebrania auta z salonu), wrzucenie jedynki podczas jazdy (nawet jak auto się tyko toczy), to.... hmmm, coś nietypowego dla zastosowanej konstrukcji sprzęgła i skrzyni biegów w Kangoo:-D To tak w skrócie:-)
Od samego początku śmiałem się, że pod tym względem, Kangoo jest jak fiat 126p. IMHO, brak jest skutecznej synchronizacji pierwszego biegu - bo to co jest, to kupa śmiechu... ot co. U mnie, czasami nawet n i e d a s i ę wrzucić jedynki, ale już dawno odpuściłem sobie ten temat.
I jeszcze wrzucanie wstecznego. To już całkiem inna historia. Wrzucenie tego biegu, zbyt gwałtownie, powoduje taki zgrzyt i chrobot, jakby coś miało sie rozpaść. Byłem z tym w serwisie, jak auto miało kilka miesięcy, koleś dał mi do zrozumienia, że ja lamer samochodowy jestem i, że się ośmieszam bo... tak ma być. No to jak ma być, to jest. Cóż mogę powiedzieć ja się nie znam., ale sprzęgło to "stara", "fizyczna" konstrukcja i takie są efekty. Mnie już dwa razy linkę sprzęgła zmieniali. Człek, który jest "przełożonym" serwisantów(z którym się "zaprzyjaźniłem" po tym jak był w szoku jak owelurowałem auto) w jednym z serwisów Renault - powiedział mi, że sprzęgło jest wadą tego auta i nic z tym nie zrobię. Należy co jakiś czas całe rozkręcić i je przeczyścić, aby działało "jako tako", bo się zapieka od brudu.
No to napisałem co wiem:-D