www.klubkangoo.pl

Witam serdecznie klubowiczów. Jestem tu nowy, ogólnie kangurka posiadam też od niedawna bo 4 miesiące. Stuknęła 18-nastka zrobiłem prawko i dostałem po rodzicach kangurka 1.5dci 85KM xD. Jest w rodzince od nowości i aktualnie ma 62 tyś przebiegu. Pytam ponieważ mam wątpliwości. Po wymianie oleju zrobiłem 10 tyś km i musiałem dolać 1L oleju!!! Czy to normalne? Samochodzik nie kopci ani nic w tym stylu. Nie wiem czy coś jest uszkodzone czy to mój styl jazdy na to wpływa. Często zdarza się że kręcę silnik do 4000 obrotów na 3 i 4 biegu. Co o tym myślicie? Jechać na serwis czy odpuścić nogę z gazu? Za odp. z góry dzięki

Witaj
Przyjmij to jako normę

ta 18-ka wiele mówi o stylu jazdy :):)
spróbuj nie przekraczać 3 tys i zapomnisz o oleju

Każdy silnik jak sie korzysta z jego mocy zje coś oleju Mój ojciec jeździ spokojnie a i tak od wymiany do wymiany ubywa oleju i przyjąłem to za norme

Sprawdź, czy w dolocie nie ma oleju.

trabancik napisał(a):ta 18-ka wiele mówi o stylu jazdy :):)

A jak ktoś jest starszy to już nie wolno

Bullitt napisał(a):
A jak ktoś jest starszy to już nie wolno

Swiete slowa
Inna sprawa ze u niego nie podejrzewam jakis rewelacji po 3500

Bullitt napisał(a):
A jak ktoś jest starszy to już nie wolno

nie raczej nie o to chodzi
po prostu pamiętam co wyprawialiśmy z kolegami przy pomocy pożyczonego malucha i trabanta :)

A jak ja się dzisiaj bawiłem przy pomocy Kangoorka

Pewnie pewna pani tego nie widziała

Sprzęt należy czasami odmulać! Ok. dzięki za uwagi, ostatnio byłem w renaulcie na jeździe próbnej nową laguną (super prowadzenie i wyciszenie, silnik 1.5 dci 110 km to poszaleć zbytnio nie dało się, słabiej przyspieszała niż mój skoczek ) no i przy okazji spytałem się o ten olej. Gość powiedział że to jest normalne jak się ciągnie diesla do maksymalnej mocy . Zobaczymy teraz pojeżdżę ekonomicznie i się sprawdzi. Dzięki za odpowiedzi.