Witam!
Przed chwilą dobrałem się do tego cholerstwa i z dumą przyznam iż zakończyłem sukcesem

Wczoraj odwiedziłem salon Renault gdzie na pytanie czy naprawiają tego typu usterki Pan postukał się po głowie mówiąć " Panie tego sie nie da naprawić...trza nowe za 350 zł "...śmiechu warte! Naprawa zajeła mi ponad godzinę i jest naprawde prosta!
Poniżej zamieszczam krótki opis jak to zrobić:
1. Odkręcamy dolną osłonę pod kierownicą (3 śruby torx)
2. Odkręcamy 2 małe śruby (krzyżakowe) trzynające puszkę zespoloną z przełącznikiem kierunkowskazów.
3. Odpinamy dużą kostkę z kablami od góry
4. Odpinamy małą kostkę z dołu.
5. Wyciagamy przełącznik
1sza częśc za nami
1. Odkręcamy 2 śruby (krzyżakowe) z boku obudowy
2. Delikatnie podważamy zatrzaski z górnej pokrywy i ją sciągamy
3. Delikatnie podważamy zatrzaski z dolnej pokrywy i ją sciągamy
4. Zapamiętujemy położenie włącznika świateł oraz plastikowego suwaka
5. Demontujemy plastikowe elementy
6. Czyścimy wszystko przy pomocy wacików i alkoholu
7. Smarujemy styki wazeliną techniczną (z umiarem)
8. Składamy do kupy bez górnej pokrywy!
9. Sprawdzamy czy wszystko działa przede wszystkim włącznik świateł!
10. Jeżeli tak mocujemy górną pokrywę z odbojnikiem, montujemy do samochodu i delektujemy się ciszą
11. Jeżeli nie rozbieramy jeszcze raz i sprawdzamy położenia plastikowego suwaka oraz pozycji włącznika świateł! Warto też zwrócić uwagę na małą plastikową kostkę ze stykami która znajduje się z boku! powina się opierać na plastikowym dinksie, który porusza się wraz ze zmianą pozycji dźwigni kierunkowskazów (czasami podczas demontażu dinks wyskakuje!!)
Mam nadzieję że pomogę wam tym skromnym opisem!
Pozdrowienia