Witam, podłącze się pod temat gdyż mam podobny problem co autor postu, a mianowicie jakiś czas temu mój Kangur 1.9D 65km nie chciał wogóle odpalać przy niskich temperaturach i bardzo kopcił na biało.
Zawiozłem auto do dieslowca fachowca i założył zawór zwrotny ponieważ paliwo uciekało z gaźnik i oczywiście problem zniknął, ale jakieś 5 sek. po tym jak auto już chodzi zaczyna delikatnie szarpać silnikiem(przerywać) i leci biały dymek z wydechu co mnie bardzo denerwuje

Po jakichś 40 sekundach wszystko ładnie pracuje, z tego co ktoś mi mówił to mogą być niedogrzane świece.Dodam że ja za kazdym razem przed odpaleniem dwa razy nagrzewam świece, które także były wymienione na nowe.W sierpniu 2009 wymieniałem filtry i oleje.
Z góry dziękuje za pomoc!