www.klubkangoo.pl

Witam właśnie dziś jechałem i zapaliła mi się kontrolka od świec żarowych, wyczytałem na forum, że samochód gorzej pali, a mój pali jak zawsze bez problemu. Zauważyłem tylko że na niskich obrotach samochód jest jakby głośniejszy. Co to może być?

Komputer w trybie awaryjnym.
Moc nie spadła ?

Witam
no własnie mam to samo jak przekrocze 3000 obr. zapala sie kontrolka swiec i traci moc jak ujme gazu to gasnie.
I teraz nie wiem czy to objaw padajacych wtrysków, czy trzeba wymienic świece.
Czy wystarczy przelutowac tą kostke od gazu do przymocowana jest do pedału sprzęgła??

Hm.. ja już chyba wiem łapie mi lewe powietrze z filtra paliwa w rurkach widać jak lecą pęcherzyki. Zamówłem filtr w poniedziałek wymieniam zobaczymy.

Rafał napisał(a):Hm.. ja już chyba wiem łapie mi lewe powietrze z filtra paliwa w rurkach widać jak lecą pęcherzyki. Zamówłem filtr w poniedziałek wymieniam zobaczymy.

te pęcherzyki to pewnie masz na powrocie z pompy, tak już mają dci:)

To nie wina filtra, tylko połączeń, sprawdź jeszcze powroty z wtrysków jak gdzieś przelewa (pękł powrót) to może się lekko zapowietrzać, co da podobne objawy- powietrze w wężykach, ale zapalanie się trybu awaryjnego raczej powoduje uszkodzenie wtrysku i tu nie chciałbym być tym złym prorokiem, ja tak miałem. Odpalał troszkę gorzej niż nówka do średnich obrotów chodził normalnie powyżej tryb awaryjny (jak ciągnął mocno) wyrównanie obrotów gasła kontrolka (odpuszczenie gazu), po dłuższym użytkowaniu z takimi objawami-coraz głośniejsza praca na wolnych obrotach i coraz trudniejszy rozruch. Tak przejechałem około 10kkm, po takim długim przebiegu czasem już musiałem odpalać na samo start. Skończyło się wymianą wtrysków na nowe.

Wymieniłem filtr paliwa i usuneli mi błędy z komputera i kangoo smiga jak zły

witam,
Mam problem odnośnie układu paliwowego (jak przypuszczam) wiec nie będę tworzył nowych wątków, możne tutaj coś pomożecie?
Sprawa wygląda następująco:
Autko odpala od pierwszego razu, pochodzi 5 sekund i gaśnie, potem dopiero zapala po kilku próbach (3-4 razy).
Nie zapala się lampka check engine. Nie odczuwam spadku mocy podczas jazdy "jak juz zapali na dobre", po uruchomieniu "porannym" dalej odpala bez problemów.
Filtry (w tym paliwa), olej wymieniane nie dalej jak 3kkm.
Co może być przyczyna? Jakieś zapowietrzenie układu? Jest jakaś śmieszna pompka chyba obok pompy paliwa, do czego ta zabawka?
Wcześniej jeździłem autkami benzyna+gaz tak wiec DCI to dla mnie coś nowego.
Mam interfejs diagnostyczny ale skoro check się nie zapala to chyba nie ma co podłączać.
Jak na razie jadę zalać go paliwem pod korek i dolać STP.
autko z 2004r, silnik 1,5 DCI
Nigdy nie stwarzało większych problemów a już na pewno nie z paleniem.
Chciałbym szybko wyeliminować incydent zanim zrobi się z niego problem.
z góry dziękuję za każdą uwagę