Strona 1 z 1

Montaż bagażnika dachowego

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 20:44
przez Piotrek.S.
Elo!
Mam mały problem z oryginalnymi belkami bagażnika dachowego.
Udało mi się taki bagażnik nowy zakupić. Instrukcja jest dość czytelna. Odpowiednia stopa albo jest z przodu po lewej albo z tyłu po prawej. Po dokręceniu bagażnika okazało się, że blacha dachu pod tylną prawą stopą siadła. Nie jest to duże ugięcie ale widoczne. Wygląda, że albo między blachą a wzmocnieniem była wolna przestrzeń i dokręcenie spowodowało objawy j/w albo stopa bagażnika jest za duża i sprasowała przetłoczenie na dachu. Ciężarów dużych nie woziłem - ugięcie odkryłem przy ściąganiu pierwszego ładunku z dachu (raptem 40 kg zamknięte w pudle z grubego kartonu). Auto nie miało napraw blacharskich w tym miejscu. Albo to jakaś niedoróbka bagażnik/samochód albo "ten typ tak ma" :roll: . Właściciele oryginalnych bagażników proszeni są do raportu. ;)

Re: Montaż bagażnika dachowego

PostNapisane: sobota, 15 listopada 2008, 22:37
przez george
... ja nie do raportu :arrow: ponieważ bagażnik mam nie oryginalny ;) powiem tylko, że woziłem po 120-130 kg i nic się nie wgieło

Re: Montaż bagażnika dachowego

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 07:32
przez bogdan02
Mam orginał. W moim przypadku nie było żadnych niemiłych niespodzianek. Podczas montażu stopy klapneły elegancko. Wiozłem jakieś 90-100 kg i podczas załadunku i po rozładowani nic się nie działo.

Re: Montaż bagażnika dachowego

PostNapisane: niedziela, 16 listopada 2008, 09:40
przez Lucass
Piotrek.S. napisał(a):Elo!
Mam mały problem z oryginalnymi belkami bagażnika dachowego.
Możesz jakieś foty zapodać dla potomności?

Re: Montaż bagażnika dachowego

PostNapisane: poniedziałek, 17 listopada 2008, 07:47
przez MK
Ja napiszę tak - od wożenia na dachu to sie "wgięcia" nie robią, ale jak się łapy na "fest" przykręca to może się dach troche wciągnąć - doświadczenia z 2 Kangusiów.

Re: Montaż bagażnika dachowego

PostNapisane: poniedziałek, 17 listopada 2008, 09:34
przez Piotrek.S.
MK napisał(a):Ja napiszę tak - od wożenia na dachu to sie "wgięcia" nie robią, ale jak się łapy na "fest" przykręca to może się dach troche wciągnąć - doświadczenia z 2 Kangusiów.

Odnośnie obciążenia to mam doświadczenia z Partnerem, ponad 100 kg nie robiło wrażenia dlatego podejrzewam, że Torbaty zachowuje się podobnie.
Co do przykręcania na fest - inaczej się nie da. Nawet instrukcja bagażnika pokazuje siłę"maxi" przy dociąganiu śrub.
Jakieś zdjęcia mam, w domu wrzucę na kompa aczkolwiek ciężko jest takie ugięcie blachy uchwycić.
EDIT
Zdjęć nie będzie :? Na tych co zrobiłem nie widać wciągnięcia blachy.
Rover&out