Strona 1 z 1

Problem ze stacyjką

PostNapisane: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 11:31
przez xx71kg
Witam
Mam pewien problem ze stacyjką. Żeby go wyłuszczyć muszę opisać procedurę odpalania kangura: wkładam kluczyk do stacyjki, przekręcam, zapalają się kontrolki na tablicy, kontrolki gasną, gaśnie dioda immobilajzera, przekręcam kluczyk uruchamiając rozrusznik. W tej chwili auto "pali na dotyk" ale w okresie luty-marzec tak nie było. Po zgaśnięciu diody immobilajzera nie mogłem przekręcić kluczyka by uruchomić rozrusznik. Cofałem więc kluczyk i ponawiałem próbę czasami 6-7 razy! Na oko i ucho wszystko było w porządku tzn. kontrolki zapalały się i gasły prawidłowo (wg instrukcji), było słychać pompę paliwa.
Zauważyłem dziwną rzecz. Kiedy na dworze było ciepło i sucho kangur palił bez problemu, kiedy padało albo było zimno zaczynały się problemy. Znajomy mechanik stwierdził, że wyrobiła się wkładka zamka. Nie jestem o tym do końca przekonany...
Może ktoś z Was miał podobne problemy?

Pozdrawiam

Re: Problem ze stacyjką

PostNapisane: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 12:58
przez slay
Nie mogłeś przekręcić kluczyka czy przekręcałeś i nic się nie działo :?:
Może to nie stacyjka tylko bendix, było niedawno gdzieśTU

Re: Problem ze stacyjką

PostNapisane: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 13:23
przez Lucass
Jeżeli nie mogłeś przekręcić kluczyka, czyli czułeś mechaniczny opór, to winna może być rzeczywiście wkładka zamka. Spróbuj lekko psiknąć WD-40 lub tp.
Jeżeli nie pomoże - wymiana wkładki. :)
Chociaż ta zależność od temperatury i wilgotności faktycznie jest dziwna... :roll:

Re: Problem ze stacyjką

PostNapisane: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 13:57
przez Masaccio
Może tylko jakaś sprężynka czy cuś się przestawiło. Jeśli smarowanie nie pomoże to znajdź fachowca od zamków. Mi jeden taki naprawił stacyjkę.

Re: Problem ze stacyjką

PostNapisane: poniedziałek, 6 kwietnia 2009, 22:29
przez xx71kg
slay napisał(a):Nie mogłeś przekręcić kluczyka czy przekręcałeś i nic się nie działo :?:
Może to nie stacyjka tylko bendix, było niedawno gdzieśTU


Nie mogłem przekręcić kluczyka. Rozrusznik działa bez zarzutu.
W tej chwili kangur pali "na dotyk", żadnych problemów. Zastosuję WD-40 ale dopiero po jakiejś chłodnej nocy. Sam nie wiem co o tym myśleć... Co może mieć wspólnego ewentualne skraplanie się pary z mechanicznym zamkiem? Chyba, że ma to coś wspólnego z immobilajzerem?