Strona 1 z 2

Cuda przy odpalaniu

PostNapisane: piątek, 26 czerwca 2009, 13:33
przez Marecki_s
Dziś mój zwierzak mnie zaskoczył.
Rano nie odpalił, tak poprostu i bez żadnego ostrzeżenia. Przy przekręceniu kluczyka zgasły wszystkie kontrolki i tylko lekki trzask w rozruszniku.
Akumulator jest nowy, ma trzy miesiące i trzyma prąd, więc to nie to. Podpiołem go z kolegą kablami do jego akumulatora... i też nic, poprostu zero reakcji.
Zrobiłem test i przy przekręconym kluczyku i oczywiście wyłączonym silniku włączyłem światła i w tym momencie zgasły wszystkie kontrolki, a świateł nie było.
Odpaliliśmy go na holu, odpalił odrazu, cofnąłem na parking, zgasiłem silnik, chciałem odpalić na kluczyk... i cisza.
Po chwili znowu przekręciłem kluczyk i odpalił normalnie.
Narazie odpala, ale co to może być, trzeba zrobić, bo nie wiadomo kiedy się powtórzy.

Re: Cuda przy odpalaniu

PostNapisane: piątek, 26 czerwca 2009, 17:55
przez romus1980
Sprawdz mase z akumulatora na silnik dokładnie musi byc kasta podlaczona kablem z silnikiem pozdrawiam

Re: Cuda przy odpalaniu

PostNapisane: piątek, 26 czerwca 2009, 18:43
przez branio
Szczotki do wymiany

Re: Cuda przy odpalaniu

PostNapisane: piątek, 26 czerwca 2009, 18:58
przez Marecki_s
Romus1980 - Masa była oczyszczona na obydwu kablach, czyli akumulator blacha - blacha silnik.
Branio - szczotki rozrusznika, czy alternatora ?, bo szczotki alternatora wymieniałem jakieś trzy miesiące temu.

Re: Cuda przy odpalaniu

PostNapisane: piątek, 26 czerwca 2009, 19:24
przez branio
Wydawało mi się że masz problemy z odpaleniem nie ładowaniem :mrgreen:

Re: Cuda przy odpalaniu

PostNapisane: piątek, 26 czerwca 2009, 19:39
przez Marecki_s
Ups... ale kucha.

Re: Cuda przy odpalaniu

PostNapisane: piątek, 26 czerwca 2009, 22:25
przez kucanty
wyczyść styk prądowy bedixa...powodzenia :D

Re: Cuda przy odpalaniu

PostNapisane: piątek, 26 czerwca 2009, 22:58
przez Marecki_s
Kucanty, styki na bendixie byly czyszczone 3 miesiące temu.

Re: Cuda przy odpalaniu

PostNapisane: piątek, 26 czerwca 2009, 23:07
przez kucanty
to sprawdż czy masz na przewodzie zasilającym bendix przy przekręceniu stacyjki napięcie, jeśli nie to leć po kablu - tam problem może być (wiem dlaczego swojego kupiłem za małe pieniądze). Styki śniedzieją przy takich pogodach.

Re: Cuda przy odpalaniu

PostNapisane: piątek, 26 czerwca 2009, 23:14
przez Marecki_s
Zasilający, czyli ten grubszy ?
Raczej jakieś napięcie było, bo przy przekręceniu kluczyka słychać było puknięcie w okoliczch rozrusznika.