www.klubkangoo.pl

Witam. Jestem nowy na forum więc wszystkich witam serdecznie. Wczoraj z ojcem kupiliśmy Kangurka z pod Nemieckiej granicy. Po przejechaniu ok 200 km i zjeździe na mały odpoczynek samochód nie ciężko już palił. Po pezejechaniu kolejnych 200 km znów staneliśmy na odpoczynek i samochód nie chciał już zapalić. Z ciągu na lince zapalił i ujechał ok 2 km i sam zgasł. I teraz nie chce w ogóle palić.
Co to może być. POMOCY
1,5cdi
Przeniesiony do właściwego działu (admin/mod)

Nie pali czy nie kręci?
Jeżeli nie kręci to szukajcie w kierunku rozrusznika zaczynając od aku (klemy, masy itd)
Jeżeli nie pali to przyczyn może być sto.
Od kłopotów z czujnikiem położenia wału poprzez zapchany filtr paliwa, niedrożne przewody (koło filtra jest taka ręczna pompka - grucha, może trzymać któryś z jej zaworków. Jeżeli jest w pozycji "zassana" to źle) totalnie brudny filtr powietrza, padnięte wtryski lub pompę wys ciśnienia... itd
Jakieś niestandardowe kontrolki się palą przy okazji?

Aha! Silnik 1,5 to dCi - nie cdi

przy okazji to mają nockę z głowy po Twej tyradzie Łukaszu
...a swoją drogą czego człowiek nie zrobi, by sobie samochodem pojeździć

Sprawdź ładowanie

nie chce odpalić. wszytko tręci ładnie ale nie załapuje. Przy tym zapalają się kontrolki "STOP" , podgrzewania świecy i taka na żółto jakby kontrolka turbiny.

Sprawdź wyłącznik awaryjny(uderzeniowy), czujnik położenia wału. Sprawdź zapalanie na jakimś samostarcie, albo Plaku.

Wyłącznik nie, bo on odcina prąd całkowicie. A ten rozrusznikiem sobie kręci

a nie mruga Ci przy tym szybko czerwona dioda na zegarach od imo

nie mruga. Udało mi się dzisiaj go w końcu odpalić. Ale niestety mechanik tylko ratuje. Na postoju strasznie trzęsie silnik i po pewnym momencie włącza się lampka podgrzewania świec a podczas jazdy nie ma w ogóle mocy. I na dodatek podczas jazdy zapala się "STOP" i taka i coś przypominające turbinę.

Zrób test przelewowy