1.9dti, kontrolka STOP i temp., problem z uruchomieniem!

witam...
3 miesiace temu kupilem kangoo. 158 000 km przebiegu. wszystko bylo ok.
niestety......
dzisiaj:
180 000 km przebieg.
po wymianie oleju jakies 16 tys. km. wlalem 5w30 syntetyk.
jakies 2 tygodnie temu podczas jazdy zapalila sie kontrolka STOP i temp. po krotkiej chwili zgasly. sytuacja powtorzyla sie pare razy. od jakiegos tygodnia pojawil sie problem z odpaleniem. kontrolki po przekreceniu kluczyka przed odpaleniem nie gasną. kontrolka stop swieci sie caly czas a temp mrugnie raz i zostaje zapalona. kiedy krece dalej probojac uruchomic pojazd, ten kreci ale nie moze zaskoczyc. odpuszczam i probuje drugi raz i wtedy zapala.
sytuacja z nie gasnacymi kontrolkami pojawia sie sporadycznie, czesto jest bez zastrzezen, tzn. wszystkie gasna i kangur odpala! no wlasnie czasmi odpali ladnie z gracja jak mercedes s-klasa (raczej jak jest cieply) a czasami rzuci silnikiem ze szok (rano i czasami jak cieply). czy to normalne? nigdy nie mialem diesla, to moj pierwszy, a benzyna wiadomo.
dzisiaj pojawil sie nowy temat poniewaz kiedy probowalem zapalic go po 10 min postoju, wszystkie kontrolki zgasly, rozrusznik nie zakrecil i sytuacja wygladala tak jakbym nie mial akumlatora. poprostu cisza, nic sie nie dzialo. probowalem pare razy odpalic i wciaz to samo. odczekalem 5 min i zaskoczyl! potem juz go nie gasilem, ............heh!
wskaznik temp jest chyba ok, tzn. troszke mniej jak na polowie i ani drgnie podczas jazdy.
plyn chlodzacy nie zamarzl.
przejrzalem forum i mysle ze moze to byc czujnik temp.
przyszla zima i kangur wariuje!
3 miesiace temu kupilem kangoo. 158 000 km przebiegu. wszystko bylo ok.
niestety......
dzisiaj:
180 000 km przebieg.
po wymianie oleju jakies 16 tys. km. wlalem 5w30 syntetyk.
jakies 2 tygodnie temu podczas jazdy zapalila sie kontrolka STOP i temp. po krotkiej chwili zgasly. sytuacja powtorzyla sie pare razy. od jakiegos tygodnia pojawil sie problem z odpaleniem. kontrolki po przekreceniu kluczyka przed odpaleniem nie gasną. kontrolka stop swieci sie caly czas a temp mrugnie raz i zostaje zapalona. kiedy krece dalej probojac uruchomic pojazd, ten kreci ale nie moze zaskoczyc. odpuszczam i probuje drugi raz i wtedy zapala.
sytuacja z nie gasnacymi kontrolkami pojawia sie sporadycznie, czesto jest bez zastrzezen, tzn. wszystkie gasna i kangur odpala! no wlasnie czasmi odpali ladnie z gracja jak mercedes s-klasa (raczej jak jest cieply) a czasami rzuci silnikiem ze szok (rano i czasami jak cieply). czy to normalne? nigdy nie mialem diesla, to moj pierwszy, a benzyna wiadomo.
dzisiaj pojawil sie nowy temat poniewaz kiedy probowalem zapalic go po 10 min postoju, wszystkie kontrolki zgasly, rozrusznik nie zakrecil i sytuacja wygladala tak jakbym nie mial akumlatora. poprostu cisza, nic sie nie dzialo. probowalem pare razy odpalic i wciaz to samo. odczekalem 5 min i zaskoczyl! potem juz go nie gasilem, ............heh!
wskaznik temp jest chyba ok, tzn. troszke mniej jak na polowie i ani drgnie podczas jazdy.
plyn chlodzacy nie zamarzl.
przejrzalem forum i mysle ze moze to byc czujnik temp.
przyszla zima i kangur wariuje!