www.klubkangoo.pl

Posiadam Kangura z 1998 roku 1,4 75km benz. Przejechałem nim już 320 tys. Samochodzik coraz gorzej sie sprawuje co dalej??

Dalej?
Dalej będzie tylko gorzej

Szanuj, naprawiaj, kochaj

A tak btw. masz go od nowości czy jesteś kolejnym właścicielem?
były dzwony czy bezwypadek?

No i napisz co konkretnie mu dolega, bo moja pierwsza odpowiedź była taka, jak i zadane pytanie.
Mało konkretna

Spokojnie, moja pierwsza renówka miała ok 440.000 jak została sprzedana

nero50 napisał(a):Posiadam Kangura z 1998 roku 1,4 75km benz. Przejechałem nim już 320 tys. Samochodzik coraz gorzej sie sprawuje co dalej??

oddaj w dobre ręce co za dużo to niezdrowo i kosztowo

Jacoob napisał(a):Szanuj, naprawiaj, kochaj
A tak btw. masz go od nowości czy jesteś kolejnym właścicielem?
były dzwony czy bezwypadek?

Chcesz kupić?

Masaccio napisał(a):Chcesz kupić?

Nie mam swojego z 80tyś na karku i żadnego więcej do szczęścia mi nie potrzeba.

Z ciekawości pytam co mu się stało, że po zaledwie 300tys. już się coraz gorzej sprawuje...

również czytałem, ale nie pisałem nic, coby nie dostać od wyższych stopniem

co to za przebieg 320 kkm i co się dzieje z autem sam użytkuję auto, które ma 4,5 raza tyle km zrobione i jest kalendarzowo rok młodsze...i nie narzekam, a wręcz przeciwnie - sprawuje się lepiej niż 5 letnie takie samo wozidło ojca

Wszystko się zaczyna psuć. Od zawiesziena po silnik. A co do kangoora z lat 98-2000 to rocznik rocznikowi nie równy. Ale samochód był eksploatowany w cięzkich warunkach. Jedździł na off-roady gdzie profesjonalne terenówki nie dawały rady. Krótko mówiąc wozik jest zużyty.
Zastanawiam się nad gruntownym remontem silnika. Co wy na to??

nero50 napisał(a): Jedździł na off-roady gdzie profesjonalne terenówki nie dawały rady.

Zejdź na ziemię

Nie wiem, czy ty zaliczasz do terenówek samuraia na oponach MT - zrobiłem takim 70 tyś. km .

Lepiej ostrożniej używaj porównań...