nie daje oznak życia

Mój zwierzak się zbuntował i po kilku godzinach na zimnym nawet nie cyknie (kontrolki wyglądają ok.).
Miałem wątpliwości co do aku. - podładowałem ale bez zmian.
Po czytaniu forum to ciarki po mnie chodzą, bo za dużo ewentualności jest prawdopodobne
nie wiadomo od czego zacząć.
Powiedzcie, czy po kilku dniach garażowania i wystawieniu kangura z garażu (bez rozgrzewania silnika) mogło w nim coś wilgotnego zamarznąć ?
Czy to może być przyczyna ?
Miałem wątpliwości co do aku. - podładowałem ale bez zmian.
Po czytaniu forum to ciarki po mnie chodzą, bo za dużo ewentualności jest prawdopodobne

Powiedzcie, czy po kilku dniach garażowania i wystawieniu kangura z garażu (bez rozgrzewania silnika) mogło w nim coś wilgotnego zamarznąć ?
Czy to może być przyczyna ?