Robiąc porządki pod maską po zimie zauważyłem na alternatorze ślady ropy lub oleju. Zbadawszy to dokładniej wyszło że to ropa, zalany jest cały kabel (+) do alternatora, pompa wspomagania itd.
Po dochodzeniu okazuje się iż na moją pompę nadszedł czas... leje od spodu tak całkiem całkiem. Po uruchomieniu silnika o przyłożeniu ręki po chwili jest już dość sporo ropki ( dobrze że to nie benzyna

Teraz mam pytanie do Was, może ktoś już walczył z doszczelnieniem Lucasa przy F8Q?? Z tego co słyszałem to nie opłaca się doszczelniać punktowo, tylko jak już robić to całość.
Słyszałem że ciężko jest z zestawem naprawczym do tej pompy, choć ja znalazłem na www.diesel-pol.pl tyle że jeszcze nie wiem czy podchodzi do mojej.
Pasowałoby mi to zrobić niedługo bo zaraz może być kłopot.
Dlatego może ktoś z Was zna albo może polecić dobrego i jak się da ( nie drogiego) pompiarza z Krakowa ???
Sam raczej boje się za to zabierać, po drugie nie posiadam odpowiedniego zaplecza do tego typu prac. Choć słyszałem różne opinie że w Lucasie cudów nie ma i prosta sprawa, a słyszałem że Pompiarze nie chcą ich brać do roboty. Mniejsza o to.
Jakby ktoś miał namiar lub już robił gdzieś coś takiego to bardzo proszę o podanie nr. telefonu bądź tez adresu warsztatu. Chciałbym wykonać usługę kompleksowo.
Pozdrawiam ZaBsI