www.klubkangoo.pl

Cześć,
Jest kłopocik.
Zwierzak wypił mi 1L płynu chłodniczego w ciągu 3000km, wskazówka temperatury wędruje sobie pomiędzy 2 kropkami (zależy to od tego czy stoję w korku-wyżej- czy jadę wolno-niżej), majonezu nie mam pod korkami, oleju nie ubywa, tylko silnik nieco mięknie w czasie upałów.
Nie chcę się łudzić że to korek nieszczelny, bo to może się skończyć wymianą uszczelki pod głowicą, więc poszukuję warsztatu na lewobrzeżnej Wa-wie, który sprawdzi kompresję, wężyki i zrobi co trzeba.
Na widelcu mam:
- Awissa z Sulejówka jest ciut za daleko (bez auta zastępczego nie wrócę do domu) i pojadę tam w ostateczności,
- Automila
- Auto-szlif z parowcowej.
Czy ktoś z Was naprawiał tam swojego diesla? A może są inne firmy godne polecenia - ponoć w Raszynie jest ktoś kto potrafi serwisować diesle renault.

Pozdrawiam

Michał

spróbuj na Chełmżyńskiej - u Pana Andrzeja Gajowniczka...jadą od przejazdu kolejowego na Chełmżyńskiej w stronę Marsa...po prawej stronie (warsztat ma kolorową bramę - bodajże czerwony/żółty/czarny, czy coś takiego)...robił ojcu diesla (w dużym aucie) i było OK

mi w R4 (25 latek już ma) robił uszczelkę z 3 lata temu i silniczek do zeszłego roku pracował jak igiełka (od zeszłego roku jest wyjęty z auta, bo i auto rozkręcone na czynniki pierwsze)...


a co do uszczelki - jakie masz objawy ? jeżeli tylko ubytek płynu - dolej i pojeździj...mi też ubyło, ale jak pooglądałem rurki - ciekł czujnik temperatury przy termostacie...

jak masz w oleju kropelki wody - to uszczelka...jak auto kopci, nie ma mocy i siły odpalić - uszczelka...jak Ci się "gotuje" płyn chłodzący w zbiorniczku wyrównawczym - uszczelka...jeżeli nic z powyższych - posprawdzaj raz jeszcze wszystkie połączenia...może coś lekko sączyć, ale nie spływać i skapywać pod auto

MaciekR4 napisał(a):a co do uszczelki - jakie masz objawy ? jeżeli tylko ubytek płynu - dolej i pojeździj...mi też ubyło, ale jak pooglądałem rurki - ciekł czujnik temperatury przy termostacie...

jak masz w oleju kropelki wody - to uszczelka...jak auto kopci, nie ma mocy i siły odpalić - uszczelka...jak Ci się "gotuje" płyn chłodzący w zbiorniczku wyrównawczym - uszczelka...jeżeli nic z powyższych - posprawdzaj raz jeszcze wszystkie połączenia...może coś lekko sączyć, ale nie spływać i skapywać pod auto

Doprecyzuję objawy:
- spaliny: czyste-przeźroczyste, śmierdzi zwykłym dieslem
- odpalanie: od 1 lub 2go razu w 3s jest zapłon, 6s w upale (tutaj podejrzewam świece lub nieszczelny układ paliwowy, bo pod 2krotnym grzaniu usunięciu bąbli gruszką startuje)
- dynamika: mięknie mi w upale (odczucie mocno subiektywne, na 1 i 2 biegu)
- zbiorniczek: lustro wody czyste (duża dolewka H2O przy wymianie rozrządu i pompy wodnej 3000km temu - do wymiany całość przy okazji)
- temperatura: stabilna, bez gotowania, przy V<90kmh, rośnie o 1-2 kropki: w korku, z klimą, V>90kmh, w upale, ale spada bo rozpędzeniu auta do prędkości przepisowej
- silnik czysty (góra i dół)
- chłodnica, przewody wyglądają ca całe, bez zacieków, trochę schlapany prawy drążek kierowniczy pod paskiem osprzętu.
Wszystko fajnie, tylko gdzie do diabła podział się płyn (1L)? chcę wierzyć że to tylko "głupi wężyk" .
Krasnoludki spuściły sobie na imprezę? Druch Borygo powrócił?

Za Chełmżyńską dziękuję, skorzystam w razie braku bliższych adresów (przynajmniej komunikacja miejska tam zawija).

Pozdrawiam

Michał

płyn mógł się nie wylać, a silnik, tzn. układ mógł się dopiero odpowietrzyć, po tym jak Ktoś zrobił to "byle było" (zalał układ płynem i tak oddał auto Tobie - nie wiem czy robiłeś sam, czy warsztat)...znam przypadki, nawet z własnego doświadczenia że po dłuuugim czasie musiałem jeszcze dolewać płynu bo ubywało, aż przestało

MaciekR4 napisał(a):płyn mógł się nie wylać, a silnik, tzn. układ mógł się dopiero odpowietrzyć, po tym jak Ktoś zrobił to "byle było" (zalał układ płynem i tak oddał auto Tobie - nie wiem czy robiłeś sam, czy warsztat)...znam przypadki, nawet z własnego doświadczenia że po dłuuugim czasie musiałem jeszcze dolewać płynu bo ubywało, aż przestało

Dzięki za pocieszenie. Może warsztat przyspieszył sobie robotę. Po sprawdzeniu kompresji (może) coś więcej będę wiedział.

Pozdrawiam

Michał

Jeśli brak innych objawów ja bym poprzestał na obserwacji poziomu i poszukiwaniu wycieków. Ale najbardziej prawdopodobne jest to co pisze MaciekR4.

Bullitt napisał(a):Jeśli brak innych objawów ja bym poprzestał na obserwacji poziomu i poszukiwaniu wycieków. Ale najbardziej prawdopodobne jest to co pisze MaciekR4.

W jakiejś mierze potwierdzam - chyba był kiepsko odpowietrzony i chyba mam walnięte naczynie wzbiorcze (chyba przepuszcza na "spawie" łączącym górę z dołem, pod ciśnieniem i temperaturą), i chyba nowa pompa wodna obsikuje pasek (po potrafi piszczeć nawet w upał, choć go mocno dociągałem).

Pozdrawiam

Michał

ps.
Chyba sobie kanał zbuduję bym nie musiał pisać "chyba"...

Jeżeli piszesz o cieknącym na spawie zbiorniczku wyrównawczym, to byłby to dość rzadki przypadek. Stawiałbym raczej na puszczający korek. Tamtędy lubi płyn uciekać. A to co wycieknie osadza się na parapeciku, jaki tworzy łączenie.
Jeżeli chcesz się upewnić, to zwykłym (niewodoodpornym) pisakiem zrób linię po obwodzie zbiornika poniżej przewodu powrotnego. Jeżeli linia gdzieś zostanie spłukana, to będziesz wiedział gdzie szukać.

a może to tylko kwestia dobrego odpowietrzenia i przejrzenia wszystkich rur od chłodzenia (ich opasek na końcach - tam może coś się sączyć)

MaciekR4 napisał(a):(...)przejrzenia wszystkich rur od chłodzenia (ich opasek na końcach - tam może coś się sączyć)

No i koniec tej opowieści. Jest wyciek na powrocie z nagrzewnicy, na jednej z opasek.
Uaktywnia się dopiero na rozgrzanym układzie i tym mogę wytłumaczyć bujanie się wskazówki temperatury. (Termostat raz na jakiś czas wpuszczał w obieg wodę i trochę powietrza. Zmiany ciśnienia chyba mogły "bujać wskazówką", chyba że się mylę.)

Dziękuję wszystkim za pomoc.

Pozdrawiam

Michał