Strona 1 z 1

awarie w kango

PostNapisane: czwartek, 19 sierpnia 2010, 16:56
przez krzysiek0808
witam!
mam kilka problemów ze swoim kangurem, oto one:
gdy uruchamiam samochód na zimnym silniku z reguły zapala od razu, kiedy jednak chcę go uruchomić ponownie zaczynają się problemy, uruchamiam go ,zapala się kontrolka od podgrzewania świec, następnie gaśnie i znowu się zapala w momencie gdy samochód pracuje. samochód pracuje nierówno,uruchamiam więc go ponownie i już jest ok. w obu przypadkach mrugają mi również światła.jak się rozgrzeje problem świateł znika.
ostatnio doszedł nowy problem z szarpaniem podczas jazdy. wyjeżdżę paliwo i zmienię stacje może to tylko wina paliwa,ledwo nim jeżdżę.proszę o jakieś rozwiązania

Wypadałoby się wylegitymować jakimś silnikiem, bo nasz klubowy jasnowidz jest akurat na urlopie (admin/mod)

Re: awarie w kango

PostNapisane: czwartek, 19 sierpnia 2010, 17:16
przez Masaccio

Re: awarie w kango

PostNapisane: sobota, 21 sierpnia 2010, 20:28
przez krzysiek0808
1,9 D
2002 r.

Re: awarie w kango

PostNapisane: niedziela, 22 sierpnia 2010, 20:11
przez MaciekR4
co do świateł - daj do sprawdzenia alternator i aku...światła rozumiem, że Ci przygasają jak nie masz wciśniętego pedału gazu? jeżeli tak, to regulator napięcia lub cały alternator do wymiany...do tego przed udaniem się do specjalisty od tych rzeczy sprawdź naciąg paska

silnik i kontrolki - było już pisane na forum w kilku tematach odnośnie tych problemów...u mnie pomogło czyszczenie wszystkich czujników, zaworu EGR i wymiana filtra paliwa...tu masz temat odnośnie czujników, a EGR znajdziesz idąc po wiązce wchodzącej do czujnika temperatury (fotka z nr 1) - wiązka rozgałęzia się właśnie na ten czujnik i na EGR, który jest przykręcony do kolektora ssącego :)

Re: awarie w kango

PostNapisane: wtorek, 24 sierpnia 2010, 21:38
przez krzysiek0808
dzięki za rady
odnośnie świateł sprawdzałem naciąg paska i jest ok, później jeden magik powiedział mi że to regulator napięcia więc postanowiłem go zrobić. po wyjęciu go i sprawdzeniu na stole nie przeładowywał jedynie co mi wymienili to szczotki na komutatorze czy coś takiego,jak wróciłem z warsztatu znowu zaczął mrugać światłami.myślę że mnie w balona w warsztacie zrobili
odnośnie drugiego problemu dzięki za rady,cieszę się że w twoim przypadku to pomogło mam nadzieję ze w moim również.postęp prac opiszę
po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że najlepszym lekarstwem na problemy mojego kangura będzie sprzedanie go. szkoda fajnie skakał po lasach